Za jazdę z promilami karać surowo - to apel samych kierowców. Od marca br. za alkohol „za kółkiem” kierowca straci samochód.
Jak informuje „drogówka”, od kiedy wzrosły mandaty, na drogach rocznie ginie mniej, niż 2 tys. osób. Od wiosny na pijanych kierowców czekać będą drastyczne, materialne konsekwencje.
Od 14 marca za jazdę na „podwójnym gazie” samochód najpierw zajmie policja, a po siedmiu dniach prokuratura i sąd, który orzeknie o jego przepadku. Potem najprawdopodobniej licytacja. Przewidziano wyjątki takie, jak: samochody pożyczone od kogoś, samochody, które są przedmiotem najmu czy też wynajmu długoterminowego. W sytuacji gdy prowadzimy samochód pożyczony bądź będący przedmiotem najmu, musimy się liczyć z konsekwencją zwrotu wartości rynkowej auta. Pojazdy nie będą również odbierane zawodowym kierowcom, a raczej ich pracodawcom. W takich przypadkach na kierowców będą czekać srogie kary.
Z apelom o zaostrzenie kar wystąpili sami kierowcy. Obecnie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odużającego zagrożone jest karą nawet 3 lat więzienia.
Pijany bez uprawnień
Jak informuje KPP w Płońsku, wczoraj wieczorem, około godz. 19:00 policjanci z Posterunku Policji w Czerwińsku nad Wisłą w miejscowości Goworowo zauważyli osobowego seata, którego kierowca miał problem z zachowaniem prostego toru jazdy. Funkcjonariusze zatrzymali auto do kontroli. Od siedzącego za kierownicą auta 45-latka czuć było alkohol. Badanie na trzeźwość wykazało w jego organizmie blisko 1,4 promila. Do tego okazało się, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Razem z mężczyzną seatem podróżował również nietrzeźwy pasażer. Pojazd oraz pijanego kierowcę przekazano wskazanej przez niego osobie.
(DK) plonsk24.pl
Źródło: Fakty TVN24
Zdjęcie ilustracyjne: plonsk24.pl