Instytut Ordo Iuris związany ze skrajną prawicą bierze się za pary bez ślubu i pary jednopłciowe! Chce m.in. zakazać wynajmu pokoi hotelowych z pojedynczymi łóżkami parom, które nie są małżeństwami. Instrukcję „sprzeciwu sumienia” pracownicy i przedsiębiorcy mogą już znaleźć w specjalnym poradniku "wolność słowa, wyznania i sumienia w miejscu pracy”.
Bez podwójnych łóżek, muzyki i tortu...
Z „poradnika” dla przedsiębiorców, pracowników, przedstawicieli zawodów medycznych i nauczycieli akademickich przygotowanego przez skrajnie prawicową Fundację Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris można np. dowiedzieć się, że "przedsiębiorca ma prawnie zagwarantowaną możliwość sprzeciwu sumienia w sytuacji, gdy wykonanie usługi było sprzeczne z wyznawanymi przez niego wartościami, co może wprost zakomunikować potencjalnemu usługobiorcy”. Tak więc"hotel ma prawo odmówić wynajęcia pokoju z dwuosobowym łóżkiem osobom, które nie mają ślubu" - twierdzą katolitcy prawnicy z Instytutu, z którym są i byli związani czołowi oficjele polskiej sceny politycznej.
Instytut, który przedstawił projekt ustawy "Zatrzymaj aborcję" bierze się również za pary jednopłciowe i poucza, że „Zespół muzyczny może odmówić występu na ślubie pary jednopłciowej, jeśli z uwagi na wyznawane wartości sprzeciwia się nadaniu małżeńskich przywilejów jednopłciowym konkubinatom”
Ordo Iuris nie precyzuje jednak, czy brakiem akceptacji należy „obdarzać” także małżeństwa, które wzięły ślub świecki”.
Prawnicy z Ordo Iuris idą jeszcze dalej i propunują: "cukiernia może odmówić wykonania tortu ślubnego dla pary jednopłciowej, jeśli z uwagi na wyznawane wartości sprzeciwia się nadaniu przywilejów małżeńskich jednopłciowym konkubinatom".
Autorzy podręcznika twierdzą, że w Polsce i na świecie dochodzi do licznych przypadków naruszania wolności sumienia pracowników, przedsiębiorców, nauczycieli, czy lekarzy. W wielu tego typu sytuacjach interweniował Instytut Ordo Iuris, pomagając m.in. Januszowi Komendzie, zwolnionemu z IKEA za cytowanie Biblii czy prof. Ewie Budzyńskiej, ukaranej naganą za prowadzenie wykładów o rodzinie" - informuje Ordo Iuris na swojej stronie. Jednym słowem z powodu poglądów religijnych obywatele mogą spodziewać sie ograniczeń w świadczeniu usług, No chyba, że - jak słusznie zauważyła jedna z komentujących artykuł osób, jedna z dwojga, bądź dwóch osób korzystająca z usług hotelu jest księdzem...
***
Prokościelni „nauczyciele moralności” o niejasnych powiązaniach i finansowaniu nie wzięli pod uwagę choćby konstytucyjnej zasady Wolności Sumienia, która precyzuje wyraźnie, że „Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych. Nikt nie może być obowiązany przez organy władzy publicznej do ujawnienia swojego światopoglądu, przekonań religijnych lub wyznania” – Art. 53 punkt 6 i 7 Konstytucji RP.
W świetle prawa procownik odmawiajacy np. narzeczonej i narzeczonemu noclegu na małżeńskim łóżku z powodów religijnych, dopuszcza się dyskryminacji i łamie konstytucje zapewniającą wolność wyznaniową w Polsce.
Na zakończenie po raz kolejny przytaczamy wciąż aktualny, mimo upływu ponad 200 lat cytat:
Widziano rządy despotyczne posługujące się tą zasłoną religii w przekonaniu, że była ona najmocniejszą podporą ich władzy; wówczas to wyposażono w sposób możliwie najbogatszy księży kosztem nędzy ludów. Przyznano im najbardziej oburzające przywileje łącznie z zasiadaniem przy tronie. Słowem, do tego stopnia rozmnożono łaski, dobra i bogactwa duchowieństwa, że połowa narodu z tego powodu cierpi i jęczy w nędzy, podczas gdy oni nic nie robiąc opływają we wszystko. Tadeusz Kościuszko w liście do księcia Adama Czartoryskiego.
(DK)
Zdjęcie ilustracyjne: zbiory plonsk24.pl
Źródło: TOKFM, Nesweek, Polityka, senator Krzysztof Kwiatkowski