Przełomowe wydarzenia dla losów wojny polsko-bolszewickiej 1920 r. miały miejsce w Płońsku i jego bliskich okolicach. Szarża Arcelińska była jednym z ważniejszych przełomów militarnych. Po raz drugi odbędzie się rekonstrukcja tego szaleńczego natarcia.
Splot kilku korzystnych okoliczności i odwaga obrońców uniemożliwiły wojskom IV armii radzieckiej rozbicie 5. armii gen. Władysława Sikorskiego, a tym samym otwarcie Rosjanom drogi do ataku na Modlin i Warszawę.
17 sierpnia 1920, wtorek, około godziny 17. Jest sucho i gorąco. W tym czasie 1 Pułk Szwoleżerów Józefa Piłsudskiego pod dowództwem majora Jerzego Grobickiego, chcąc odciągnąć siły radzieckie od innej jednostki wojsk polskich wychodzi z półokrążenia. Do zderzenia z ponad 1000 żołnierzy radzieckich i stoczenia bitwy siłami o ponad połowę mniejszymi, kawalerzystom polskim niezbędne jest pokonanie rozległej i odkrytej przestrzeni w miejscowości Arcelin. Wokół same pola i łąki, żadnych naturalnych miejsc do osłony.
Jeśli nasi nie ruszą, to cztery pułki radzieckie pójdą na Ćwiklin, by rozbić polską rezerwę siłową, składająca się z żołnierzy 201 pułku szwoleżerów. To oznaczałoby zajęcie Płońska i otwarcie agresorowi drogi na Modlin i Warszawę i wielkie kontrnatarcie wojsk Tuchaczewskiego z kierunku pólnocno-wschodniego.
Sytuacja jest dramatyczna. Przewaga wroga kilkukrotna, w ludziach i uzbrojeniu - szczególnie w ciężkie karabiny maszynowe.
Pierwotnie manewr w okolicach Arcelina miał być pośpiesznym odwrotem, ale nieuniknione było przedarcie się przez siły radzieckie. To co miało być klęską, okazało się wielkim militarnym sukcesem. Major Grobicki i porucznik Masztalerz podejmują decyzję - atak za wszelką cenę, by rozbić lewe skrzydło piechoty radzieckiej.
Żołnierze podrywają konie do szaleńczej szarży. Najpierw kłusem, potem w galopie z wyciągniętymi szyjami konie muszą pokonać dwa kilometry otwartej przestrzeni. Błyszczą polskie szable, do pozycji atakującej skierowane są polskie lance. Z naprzeciwka dobiega ustawiczny terkot ciężkich karabinów maszynowych i palba z przeładowywanej nieustannie pozostałej broni karabinowej.
Tumany kurzu wzbijane kopytami końskimi na szczęście uniemożliwiają oddawanie celnych strzałów, chmura pyłu utrudnia dowódcom radzieckim ocenę sytuacji - liczbę nacierających i ostateczny kierunek uderzenia.
Dwa kilometry morderczej jazdy...
Dochodzi do bezpośredniego zwarcia. W wyniku polskiej szarży pod Arcelinem ginie około 200 Rosjan, a około 800 dostaje się do niewoli. Polacy przejmują także uzbrojenie, w tym ciężkie karabiny maszynowe i działa. Polski pułk traci na polu bitwy 40 swoich żołnierzy.
Kluczowe wydarzenia dla losów 5. Armii pod dowództwem gen. Władysława Sikorskiego i całej operacji warszawskiej rozegrały się w poniedziałek i wtorek (16-17 sierpnia 1920 r.) w Płońsku i okolicach. Pierwsze walki stoczono na ulicach miasta wieczorem w poniedziałek, ale dzięki wsparciu z kierunku Ciechanowa, Rosjanie zostali odparci na kilkanaście kilometrów. Noc była w miarę spokojna, jednak następnego dnia Michaił Tuchaczewski wydał rozkazy o ponownym ataku i zajęciu Płońska. Gdyby nie szarża pod Arcelinem, to losy wojny polsko-bolszewickiej mogłyby wyglądać inaczej.
Trwa pamięć o niesamowitej szarży mjr Sztabu Generalnego Jerzego Grobickiego i części 2 Szwadronu 1 Pułku Szwoleżerów pod dowództwem por. Masztalerza, do której doszło w Arcelinie. Po tej bitwie generał Sikorski odznaczyło mjr Grobickiego, por. Masztalerza i trzech innych uczestników szarży orderami Virtuti Militari.
Także lokalnie upamiętnia się w Płońsku i Arcelinie tamte wydarzenia. W miejscu walk odsłonięto w ubiegłym roku pomnik poświęcony bohaterom oraz zorganizowano rekonstrukcję bitwy.
W tym roku ponownie odbędzie się rekonstrukcja bitwy oraz inne uroczystości związane z obchodami 92. Rocznicy Szarży Acelińskiej 1920 r.(PK)
Rekonstrukcja Bitwy pod Acelinem „ Szarża Arcelińska 1920 r."
- 19 sierpnia 2012 r. - niedziela - godz. 14:30 - Arcelin, teren przy Szkole Podstawowej
Foto: kadry z filmu w reżyserii Leszka Gizińskiego zrealizowany przez Wadera Studio.