We wtorek 17 grudnia płonęło poddasze budynku przy ul. Grunwaldzkiej, w którym jest m.in. sklep sieci Polo Market. Ewakuowano przebywających w budynku ludzi - personel sklepów, klientów i lokatorów części mieszkalnej. W akcji brała udział straż pożarna i policja. Dzięki opanowaniu i dobremu przygotowaniu płoński policjant wraz ze słuchaczem Centrum Szkolenia Policji w Legionowie zapobiegli mozliwej tragedii, ratując ludzi.
Tuż po godzinie 17 wybuchł groźny pożar na poddaszu budynku przy ul. Grunwaldzkiej, w którym mieszczą się dwa sklepy - Polo Market, sklep odzieżowy - i mieszkania. Płomienie pojawiły się na dachu.
Odcięto dopływ gazu. Personel sklepów wraz z klientelą i lokatorami mieszkań ewakuowano. Teren wokół budynku zabezpieczyła policja. Funkcjonariusze zablokowali także odcinek ulicy Grunwaldzkiej - między dwoma skrzyżowaniami - z ul. Młodzieżową i Jaworskiego.
Wozy pożarnicze pod Polo-Marketem przy Grunwaldzkiej i strugi wody z działka gaśniczego spływające rynnami z dachu budynku.Ogień udało się opanować zanim się na dobre rozprzestrzenił. Prawdopodobnie, z nieustalonych jeszcze przyczyn zajęła się więźba dachowa. Straż pożarna i policja bada przyczyny zdarzenia. (DK)
Na zdjęciu tytułowym akcja gaśnicza przy użyciu działka wodno-pianowego - kliknij aby powiększyć.Zapobiegli tragedii
Policjant z Płońska wraz ze słuchaczami CSP Legionowo ewakuował kilkadziesiąt osób z płonącego budynku. Pożar wybuchł na poddaszu kamienicy, w której znajdują się sklepy i mieszkania. Szybka reakcja funkcjonariuszy zapobiegła tragedii.
Wczoraj na ulicach Płońska można było zobaczyć kilka pieszych patroli policji - funkcjonariuszy z Płońska ze słuchaczami Centrum Szkolenia Policji w Legionowie, odbywającymi praktyki zawodowe. Późnym popołudniem, jeden z takich patroli pełnił służbę przy ul. Grunwaldzkiej w Płońsku. Policjant z płońskiej „patrolówki" wraz ze słuchaczami CSP przeprowadzał właśnie kontrolę drogową, gdy zauważył kłęby dymu i „otwarty ogień" nad dachem budynku, w którym mieszczą się: supermarket, sklepy odzieżowe i mieszkania. Natychmiast poinformował o tym dyżurnego KPP i za jego pośrednictwem wezwał na miejsce straż pożarną. Wraz ze słuchaczami CSP wbiegł do płonącego budynku, gdzie wspólnie z kierownikiem supermarketu przeprowadzili ewakuację personelu, klientów oraz pracowników sklepów odzieżowych -w sumie około 30 osób.
Płoński policjant, wiedząc, że na tyłach budynku znajdują się mieszkania, pobiegł tam wraz z jednym ze słuchaczy CSP. Ogień rozprzestrzeniał się bardzo szybko. Klatka schodowa i korytarze prowadzące do mieszkań, wypełnione były gęstym, duszącym dymem. Nie bacząc jednak na istniejące zagrożenie, policjanci ewakuowali wszystkie osoby przebywające w pomieszczeniach mieszkalnych, a następnie jeszcze raz sprawdzili czy w lokalach i na korytarzach nikt nie został. Wyprowadzili około 15-20, nie świadomych czyhającego na nich zagrożenia lokatorów.
Siedem jednostek straży pożarnej, przez prawie trzy godziny gasiło pożar budynku. Kilkunastu policjantów zabezpieczało miejsce zdarzenia. Na czas przeprowadzania akcji ratowniczej, funkcjonariusze wyłączyli z ruchu odcinek ulicy, przy której znajduje się budynek, zorganizowali objazdy i kierowali ruchem.
Prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej.
Dzięki natychmiastowej reakcji i działaniom policjanta płońskiej „patrolówki" nie doszło do tragedii. Powstały jedynie straty materialne, nie było ofiar. Funkcjonariusz w czasie akcji ratowniczej wykazał się profesjonalizmem i opanowaniem. Do momentu przybycia na miejsce przełożonych kierował zabezpieczeniem miejsca przeprowadzanej akcji. Jest bardzo dobrym przykładem do naśladowania dla funkcjonariuszy odbywających praktyki zawodowe.
st. sierż. Kinga Drężek
Rzeczniczka prasowa KPP w Płońsku