Przybrzeżne chwasty przy rzece Płonce opodal miejskiego parku na osiedlu w Poświętnem pozostają nietknięte. Powód - procedury przetargowe. Na sprawę zróciła uwagę pani Maria Ziółkowska, mieszkanka osiedla.
Na przybrzeżne bujnie rosnące chwasty na osiedlu Poświętne w pobliżu miejskiego parku i boiska przy ul. Postępu Rolniczego zwróciła uwagę redakcji wiceprzewodnicząca rady osiedla Maria Ziółkowska. - Po prostu po skoszeniu trawnika w parku po raz kolejny pracownicy ominęli wysokie prawie na metr nie koszone jeszcze w tym sezonie chwasty brzegowej skarpy Płonki. Oprócz tego zaczęły pojawiać się tam wyrzucane przez mieszkańców odpady zielone - powiedziała nasza rozmówczyni.
Jako osoba z zarządu osiedla postanowiła dowiedzieć się, dlaczego tak się dzieje. Pani Maria udała się więc do urzędu, gdzie usłyszała, że owszem sąsiadujący z pasem brzeżnym rzeki park jest terenem miejskim i dlatego została skoszona tam trawa zgodnie z harmonogramem. Z kolei pas brzegowy nie jest teren miejskim i nie odpowiada za niego ani miasto, ani gmina wiejska, tylko Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Warszawie. Oddział zarządu mieści się w Ciechanowie, a Inspektorat znajduje się w Płońsku przy ul. Zajazd 6.
Jak się okazuje, koszenie skarpy brzegów Płonki jednak wykonuje także miasto, ponieważ są tam przyłącza kanalizacji deszczowej, które trzeba udrożnić. Odcinek bezpośrednio graniczy z miejskim parkiem, jednak firma dostaje zlecenie na konkretny teren i nie może wyjść poza harmonogram.
Jak nas poinformowano w płońskim inspektoracie, WZMiUW nie wykonuje prac upiększających, a jeśli chodzi o ten konkretny odcinek, sprawa musi zaczekać do rozstrzygnięcia przetargu. Procedura uległa wydłużeniu, bo jeden z biorących udział w nim wykonawców odwołał się od decyzji komisji przetargowej. Teren przy Płonce w Poświętnem zostanie skoszony we wrześniu - poinformowano nas w płońskim inspektoracie WZMiUW.
Mamy więc do czynienia z sytuacją podobną do miejskich ulic w trakcie zimy, gdzie właścicieli poszczególnych odcinków jezdni jest czasem kilku i przeciętny mieszkaniec nie orientuje się, kto jest odpowiedzialny za odśnieżanie.
Osiedle w Poświętnem to ładne, zielone miejsce. Jedynym mankamentem są czasem dokuczliwe zapachy z oczyszczalni miejskiej i pobliskiego MODR. Nie skoszony teren brzegowy znajduje się w pobliżu miejskiego parku i wizualnie jest jego częścią. Park, jak poinformowała nas wiceprzewodnicząca osiedla, ma służyć także jako miejsce do gry w piłkę dla dzieci i młodzieży, która będzie oglądać zachwaszczony brzeg do końca sezonu. Bo jak na razie biurokracja i chwasty rosną w siłę.(DK)
Na zdjęciu tytułowym pani Maria Ziółkowska, wiceprzewodnicząca zarządu osiedla, wskazuje zachwaszczone miejsce. Po prawej stronie wykoszona murawa miejskiego parku w Poświętnem - kliknij, aby powiększyć.