Aktualizacja 2013-05-15, godz. 12:15
Jest szybka rekacja na nasz tekst ze strony Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej Sp. z o.o. w Płońsku. Od godz. 11 mieszkańcy (każdy budynek) otrzymują pisemny harmonogram wyłączeń godzinowych wstrzymywania dostaw wody w związku wymianą podzespołów instalacji wodnej. - Czy nie mozna było tak od początku? - pyta nasza czytelniczka. A my, w imieniu mieszkańców tego osiedla, dziękujemy za bardzo szybką reakcję prezesa Dariusza Matuszewskiego, który nie ukrywał w naszej rozmowie irytacji zachowaniem pracowników spółki. (PK)
Teks pierwotny:
Od ubiegłego tygodnia w rejonie ulic Wspólnej i Słonecznej trwają prace wodociągowe. Spółka wyjaśnia, że musi szybko wymienić część elementów instalacji. Mieszkańcy nie są przeciwni, ale dotąd nie wiedzą, kiedy nie będą mieli wody w kranach.
- Prace rozpoczęły się w ubiegłym tygodniu. Nie było żadnej informacji o zamknięciu dopływu wody do domów. Traw to kolejny dzień i dalej nie ma uprzedzenia o przerwach, a pracownicy na nasze pytania kierują nad do prezesa PGK - mówi nam mieszkanka ul. Słonecznej, matka małego dziecka.
Nasza rozmówczyni już w ubiegłą środę dzwoniła do zakładu wodno-kanalizayjnego, będącego częścią składową Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej Sp. z o.o.. Firma jest w całości spółką miejską. Mimo obietnicy, że na osiedlu pojawią się harmonogramy wstrzymania dostaw wody, nic się nie pojawiło.
- Teraz rano nabieramy wodę do pojemników, czajników i9 garnków, bo pomiędzy godz. 7 a 15 nie wiemy, kiedy nic z kranu nie poleci. Są miejsca na osiedlu, w których można powiesić kartkę z informacją, ale niestety nikt na to nie wpadł. Nie mówię już o informacji elektronicznej, bo to w końcu XXI wiek - mówi poirytowana mieszkanka osiedla.
- Ja od razu mogę tylko przeprosić mieszkańców tego osiedla - powiedział nam w rozmowie telefonicznej Dariusz Matuszewski, prezes płońskiego PGK. - Wykonujemy modernizację elementów przyłączeniowych do każdej posesji w tym rejonie, bo ad hoc dowiedzieliśmy się, że Zarząd Dróg i Mostów zaplanował układanie na ulicy Wspólnej nowej nawierzchni asfaltowej.
Prezes Matuszewski nie ukrywał oburzenia na fakt, że szef budowy i dział wodno-kanalizacyjny nie zadbali o porządną informację dla mieszkańców. - Zaraz przeprowadzę rozmowy z odpowiedzialnymi za to pracownikami firmy, bo takie zdarzenia nie powinny mieć miejsca i na pewno już się nie powtórzą - zapewnia prezes Dariusz Matuszewski.
Piotr Kaniewski
Na zdjęciu śródtekstowym obrazek z budowy nadesłany przez mieszkankę osiedla.