BMW bez tablic rejestracyjnych zatankowało za kilkaset zł na jednej ze stacji benzynowych i odjechało. Kradzież zgłoszono na policję. Sprawcę stróże prawa "namierzyli" w miejscowości Kucice. Jego auto było w złym stanie technicznym, w związku z czym dowód rejestracyjny został zatrzymany już pół roku temu.
Jak informuje podkom. Kinga Drężek-Zmysłowska, minionej nocy, na jednej ze stacji benzynowych, doszło do kradzieży paliwa za kwotę kilkuset złotych. Dyżurny płońskiej komendy, informację o sprawcy kradzieży, poruszającym się bmw bez tablic rejestracyjnych, szybko przekazał na wszystkie patrole. Pojazd odpowiadający opisowi policjanci ruchu drogowego zauważyli w miejscowości Kucice w gm. Dzerzążnia. Po zatrzymaniu do kontroli drogowej okazało się, że autem kierował 21-letni mieszkaniec pow. płockiego. Rozpytany przez mundurowych mężczyzna przyznał się do kradzieży paliwa.
Stan techniczny kierowanego przez niego bmw pozostawiał wiele do życzenia i zdecydowanie zagrażał bezpieczeństwu ruchu drogowego. Auto posiadało liczne uszkodzenia, w tym pękniętą szybę czołową.
W czasie sprawdzenia w policyjnych bazach danych policjanci ustalili, że dowód rejestracyjny od auta, w związku ze złym stanem technicznym, został zatrzymany przez służby uprawnione do kontroli drogowej już ponad pół roku temu. Pomimo braku wymaganych dokumentów 21-latek nadal jeździł bmw.
Za wszystkie popełnione wykroczenia - jazdę niesprawnym technicznie autem, brak wymaganego dokumentu (nawet wirtualnie) oraz kradzież paliwa funkcjonariusze ukarali mężczyznę mandatami.
Oczywiście za skradzione paliwo 21-latek musiał zapłacić. Jego auto, z uwagi na stan techniczny i zatrzymany dowód rejestracyjny, zostało usunięte z drogi na parking strzeżony.
Info. podkom. Kinga Drężek-Zmysłowska
(DK) plonsk24.pl
Zdjęcie ilustracyjne: www.Ipg.slupsk.pl
zamiast blokować parking strzeżony, trzeba było spalić tę kupę złomu