Wczoraj w Płońsku doszło aż do 4 prób wyłudzenia pieniędzy od osób starszych. Wszystkie miały bardzo podobny przebieg.
Jak informuje rzeczniczka płońskiej policji, do 92-letniej kobiety na tel. stacjonarny zadzwoniła osoba podająca się za jej córkę. Mówiła, że spowodowała wypadek, w którym zginęła jedna osoba. Później rozmowę z seniorką kontynuował mężczyzna, który oznajmił, że jest policjantem, a jej córce grozi więzienie jeśli nie wpłaci 40 tys. zł. Gdy starsza pani oświadczyła, ze nie ma pieniędzy jej rozmówca się rozłączył. Dzwoniąc do córki kobieta zorientowała się, że była to próba oszustwa.
Podobną historię usłyszała 73-letnia płońszczanka, jednak do niej dzwonił mężczyzna podający się za jej syna. Mówił o śmiertelnym potrąceniu pieszej i potrzebie wypłaty 360 tys. zł. dla jej rodziny, by uniknąć więzienia. Rozłączył się, gdy kobieta powiedziała, że musi skontaktować się z innymi członkami rodziny.
Historię o wypadkach spowodowanych przez ich córki usłyszały również dwie kolejne seniorki 70-latka i 86-latka. Przebieg rozmów w obu przypadkach był bardzo zbliżony. Do seniorek dzwoniła zapłakana kobieta mówiąc o wypadku ze skutkiem śmiertelny. Potrzebne były duże kwoty pieniędzy. W obu tych przypadkach również do przekazania pieniędzy nie doszło.