Policja zatrzymała dwóch pijanych kierowców. Jeden z nich miał aż 3,1 promila. Drugi jechał przed radiowozem VW bez prawa jazdy i dokumentów. Kierowca trafił do policyjnego aresztu.
W minioną niedzielę po południu w Raciążu policjanci ruchu drogowego zauważyli osobowego pegueota, którego kierujący nie korzystał z pasów bezpieczeństwa w czasie jazdy. W związku z ujawnionym wykroczeniem zatrzymali pojazd do kontroli. Jak się okazało, autem kierował 45-letni mieszkaniec gm. Staroźreby. Stan trzeźwości mężczyzny pozostawiał wiele do życzenia. Funkcjonariusze wyczuli od niego alkohol, a badanie na trzeźwość wskazało aż 3,1 promila. 45-latkowi policjanci zatrzymali prawo jazdy, a peugeota przekazali trzeźwemu bratu kierowcy.
Również wczoraj późnym wieczorem w Popielżynie Dolnym policjanci z Posterunku Policji w Nowym Mieście zatrzymali do kontroli VW, który jechał przed radiowozem „całą szerokością jezdni". Okazało się, że zarówno 20-letni kierowca jak i pasażer tego pojazdu, są obywatelami ukrainy, i obaj są nietrzeźwi. Siedzący "za kółkiem" mężczyzna miał 1,2 promila alkoholu w organizmie i nie miał przy sobie prawa jazdy ani dokumentów od auta. 20-latek został zatrzymany w "policyjnym areszcie" do wytrzeźwienia i wykonania niezbędnych czynności.
mł. asp. Kinga Drężek-Zmysłowska
(DK)
Zdjęcie ilustracyjne: TVN24