W niedzielę i poniedziałek trwa w całym kraju Ogólnopolski II Strajk Kobiet. Nie tylko w Warszawie i innych dużych ośrodkach miejskich odbywają się demonstracje, marsze i debaty. Na tej liście po raz drugi jest także Płońsk. U nas protest kobiet (i nie tylko) rozpoczyna się w poniedziałek 24 października o godz. 16:30 w parku przy ul. Wolności i Płockiej.
Jeżeli kobiety z bardzo różnych środowisk, w rożnym wieku i praktycznie w całej Polsce wychodzą na ulice, by bronić nie tylko swoich praw, to znaczy, że są naprawdę mocno wkurzone – jak same podkreślają. To także votum separatum dla rządzących i ich sojuszników, bo rozpętali wojnę ideologiczną, której nie wygrają.
- Podtrzymując fikcję prawną w postaci "kompromisu aborcyjnego", państwo polskie nie tylko podważa własną wiarygodność, ale też kreuje politykę zdrowotną, w której godność, bezpieczeństwo, życie i zdrowie kobiet znajdują się na ostatnim miejscu. Podobnie jest w polityce społecznej: imperatyw rodzenia przesłonił zasady nowoczesnego wsparcia dla różnych form rodzin. Wsparcia opartego na wiedzy socjologicznej i społecznym dialogu - czytamy w odezwie kobiet, która dziś trafi również do wszystkich parlamentarzystów i rządu.
Kobiety domagają się także „kompleksowej i opartej na najnowszej wiedzy medycznej polityki gwarantowania praw reprodukcyjnych w opiece zdrowotnej”, chodzi m.in. o refundację najnowocześniejszych środków antykoncepcyjnych i dostępność bez recepty do tzw. antykoncepcji awaryjnej.
Uczestniczki Ogólnopolskiego Strajku Kobiet żądają zmian prawnych i instytucjonalnych umożliwiających skuteczne ściganie sprawców przestępstw seksualnych oraz przemocy domowej i przemocy wobec kobiet. Chcą również „systemowego publicznego programu rugowania przejawów seksizmu w życiu publicznym i funkcjonowaniu instytucji”.
Domagają się systemowego publicznego wsparcia w obszarze opieki, w szczególności opieki nad dziećmi, osobami starszymi i niepełnosprawnymi. Żądają także m.in. „zaprzestania polityki społecznej militaryzacji, za to czynnego działania na rzecz pokoju na niwie międzynarodowej”.
W hasłach „drugiej rundy” protestów kobiet jest też żądanie wycofania się Kościoła z aktywności politycznej, a także odseparowanie polityki od edukacji.
Po tym jak Sejm pod wpływem siły demonstracji kobiet z 3 października (Czarnego Poniedziałku), także głosami posłów PiS, odrzucił projekt restrykcyjnej uchwały o całkowitym zakazie aborcji autorstwa stowarzyszenia Ordo Iuris, prezes PiS na nowo rozniecił konflikt wywiadem udzielonym PAP. Słowa, by doprowadzić do porodu nawet mocno „uszkodzonego” płodu, aby noworodek mógł mieć imię i pogrzeb, oburzyły znaczną część opinii publicznej, nie tylko same kobiety. Oliwy do ognia dolał też abp Hoser, mówiąc, że ciąża z gwałtu jest zjawiskiem rzadkim, a także ortodoksyjny prof. Chazan, który ukuł pseudonaukową tezę, iż problemy z zajściem w ciążę mają pary o poglądach lewicowych.
Szturm ideologiczny i prawny, szantaż moralny i budowę państwa na zasadach opresyjno-represyjnych, jakie chce nam zafundować PiS, to zjawiska niebezpieczne bezpośrednio dla obywateli, a jednocześnie spychające Polskę do III ligi europejskiej. Dlatego ogólnopolski protest kobiet jest zjawiskiem dotąd niespotykanym, ale wskazującym, że PiS i ortodoksi ideologiczni prowadzą kraj na manowce.
Dlatego także w Płońsku, po raz drugi, Karolina Iwańczyk i Iwona Grażyna Łoniewska, zapraszają kobiety i mężczyzn na naszą lokalną akcję w ramach Ogólnopolskiego II Strajku Kobiet. Parasolki w dłoń! Spotykanie jest zaplanowane na godz. 16:30 w parku miejskim przy ul. Wolności i Płockiej.
Piotr Kaniewski