Dostawcze iveco nagle stanęło w płomieniach w czasie jazdy. Kierowca wyłączył silnik i wyskoczył z pojazdu. Płonące auto jednak toczyło się dalej. Strażacy musieli poprzebijać opony. Tego samego dnia na „siódemce” doszło do zderzenia dwóch osobówek. Dwie osoby zostały przewiezione do szpitala.
W minioną sobotę około godz. 8:00 na trasie nr 10 w miejscowości Siekluki, w czasie jazdy zapalił się samochód dostawczy. Jak wynika z ustaleń, iveco, którym kierował 32-latek z pow. żuromińskiego jechało w kierunku na Bydgoszcz. W czasie jazdy najprawdopodobniej doszło do usterki-zwarcia instalacji i pojazd zapalił się. Kierowca po wyłączeniu silnika iveco wyskoczył z pojazdu i wezwał pomoc. Policjanci zablokowali ruch na 10-ce. Auto nie zatrzymało się i powoli toczyło drogą. Strażacy, którzy przyjechali na miejsce musieli poprzebijać opony dostawczaka, by go unieruchomić. Płonący samochód gasiły trzy jednostki straży pożarnej (z Płońska i Dzierzążni). Na szczęście nikt nie ucierpiał w tym zdarzeniu.
Zderzenie dwóch seatów
Wypadek na trasie K-7. Fot. KPP w Płońsku.
Tego samego dnia rano (8:10) na skrzyżowaniu świetlnym trasy K-7 z drogą relacji Kroczewo-Strubiny doszło do zderzenia dwóch osobowych seatów. Seat Toledo jadący od strony stolicy, którym kierował 37-letni mieszkaniec Warszawy uderzył w bok skręcającego w kierunku Strubin
(jadącego od strony Płońska)Seata Ibiza. Ibizą kierował 34-latek z Płońska. Siła uderzenia była tak duża, że obydwa pojazdy wypadły z jezdni. Toledo wpadło do rowu a ibiza zatrzymała się na przydrożnym sygnalizatorze. Kierowca i pasażerka pojazdu jadącego od strony Warszawy
zostali przewiezieni do szpitala. Sygnalizacja świetlna w chwili zdarzenia była sprawna. Jednej z kierujących najprawdopodobniej wjechał na skrzyżowanie na świetle czerwonym. Płońscy policjanci wyjaśniają dokładny przebieg tego zdarzenia.
Na podst. Info. rzeczniczki KPP w Płońsku (DK)
Na zdjęciu tytułowym: dostawcze iveco po ugaszeniu pożaru. Fot. KPP w Płońsku.