Te trzy obszary powiązanych i niepowiązanych ze sobą zespołów schorzeń są nie tylko wśród mieszkańców powiatu płońskiego najczęstszymi problemami zdrowotnym. - Warto wyprzedzić rozwój cukrzycy. Apelujemy, by się badać profilaktycznie, ale również prowadzić zdrowy styl życia, odpowiednio się odżywiać oraz pamiętać o aktywności fizycznej – mówiła podczas briefingu prasowego dr Monika Pliszka, wykładowca Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, inaugurując akcję „Zdrowie pod lupą”, którą zapoczątkował w piątek Paweł Obermeyer, p.o. dyrektora szpitala powiatowego w Płońsku.
- Najważniejszym zadaniem, jakie sobie stawiamy w obszarze cukrzycowym, jest skoordynowanie współpracy pomiędzy przyszpitalną poradnią diabetologiczną a oddziałem internistycznym, chociaż nie tylko tym jednym – mówił na spotkaniu z dziennikarzami Paweł Obermeyer. – Pacjent z cukrzycą wymaga bowiem wieloprofilowego podejścia, ale też dość szybkich złożonych reakcji medycznych. Nie musi tak być, że to właśnie w Polsce dokonuje się największej liczby amputacji kończyn z powodu powikłań cukrzycowych. Mam nadzieję, że naszą dzisiejszą akcją na dobre rozpoczynamy proces szerokiej opieki i współpracy z pacjentami ze schorzeniami diabetologicznymi – mówił pełniący obowiązki dyrektora płońskiego szpitala, inaugurując akcję profilaktyczną „Zdrowie pod lupą”.
Pierwsza odsłona nowej kampanii profilaktycznej organizowanej przez dyrekcję i pracowników szpitala oraz starostwo płońskie miała miejsce w piątek 16 września i była poświęcona badaniom w kierunku cukrzycy. – To choroba podstępna, rozwijająca się niezauważalnie do pewnego momentu. Ryzykiem obarczone są osoby, które mają już takie przypadki w rodzinie, ale również cała reszta populacji. To wynika m.in. z niezdrowego stylu odżywiania się i małej aktywności fizycznej. Zatem grupa ryzyka jest coraz większa, a problem cukrzycy już dziś dotyczy ponad 3 milionów Polaków. Mówimy tylko o przypadkach dotąd zdiagnozowanych – zaznaczała dr Monika Pliszka z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego w Warszawie.
Na problem występujący również na obszarze powiatu płońskiego chce głębiej i w znacznie bardziej niż dotąd skoordynowany sposób patrzeć Paweł Obermeyer. Dyrektor płońskiego szpitala zapowiedział już wdrożenie programu lepszej koordynacji między przychodniami, w tym specjalistycznymi oraz oddziałami szpitalnymi. – Ale spójrzmy dalej na problem chirurgii naczyniowej, która jest wprost powiązana z powikłaniami cukrzycowymi. Od początku października będzie taki zespól w Płońsku, jednak trudno profesjonalnych „naczyniowców” namawiać wyłącznie na zabiegi związane z tzw. stopą cukrzycową. Musimy poszerzyć zakres ich współpracy na rzecz naszych pacjentów i liczę, że się to powiedzie – mówił Paweł Obermeyer, p.o. dyrektora SPZZOZ w Płońsku.
Wagę działań profilaktyki zdrowotnej podkreślali obecni na briefingu prasowym Andrzej Stolpa, starosta, i Anna Dumińska-Kierska, wicestarosta powiatu płońskiego. Oboje mówili o znaczeniu prostych badań, jakim jest m.in. pomiar poziomu glukozy, ale odnosili się też do profilaktyki wielu innych chorób – raka sutka, szyjki macicy czy prostaty. – W różnych grupach wiekowych badania profilaktyczne koniecznie powinny być wykonywane, aby unikać poważnych następstw. Dlatego stale będziemy wspierać różnorodne działania profilaktyczne skierowane do mieszkańców naszego powiatu – mówił Andrzej Stolpa, podkreślając jednocześnie, że takie otwarcie się szpitala na szeroką diagnostykę ma również duże znaczenie wizerunkowe. – Trzeba przywrócić dobre imię i zaufanie do placówki, bo było ono ostatnio z różnych przyczyn nadszarpnięte – dodał starosta.
Pierwszą akcję profilaktyczna pn. „Zdrowie pod lupą” prowadziła w Płońsku Monika Pliszka, lekarz z WUM w Warszawie, Małgorzata Morawska, lekarz z płońskiego oddziału internistycznego oraz Ewa Godlewska, specjalista żywienia człowieka z Warszawy.
- W trzech segmentach udział w badaniach wzięło po około 40 osób. Jak na pierwszą tego typu akcję stacjonarną nie jest to zły wynik, chociaż do kolejnych podjedziemy ze znacznie dłuższym okresem informowania o czasie, miejscu i celach działań profilaktycznych – ocenia Paweł Obermeyer. – Na pewno cyklicznie będziemy „Zdrowie pod lupą” prowadzić w różnych zakresach i stale upowszechniać znaczenie profilaktyki.
Rokowania są korzystne
Akcja „Zdrowie pod lupą” jest jednym z wielu elementów działań prowadzonych w kierunku nie tyle utrzymania dotychczasowej formuły działania szpitala, ile rozwijania zakresu działalności.
– Mamy kilka obszarów, w których poszerzymy zakres oferty medycznej dla pacjentów – mówił nam Paweł Obermeyer. – Są to wspomniani już chirurdzy naczyniowi, którzy zajmą się m.in. zespoleniami tętniczo-żylnymi i wytwarzaniem przetok do dializoterapii. To jest wprost powiązane z koniecznością zarejestrowania pododdziału nefrologii w ramach interny. Są w tym zakresie możliwości dodatkowego finansowania przez NFZ albo wprowadzenia innego modelu efektywnego wykonania kontraktu z interny, bo tam są tzw. niedowykonania. W tym zakresie będziemy jedynym z dwóch szpitali na północnym Mazowszu (drugi w Mławie – red.), w którym wykonuje się wspomniane zabiegi chirurgii naczyniowej – wyjaśnia Obermeyer.
Ponadto także od października zwiększy się w płońskim szpitalu dostępność do badań z dziedziny gastroenterologii. – Pojawią się u nas, na razie dwa razy w miesiącu a potem częściej, lekarze warszawscy, którzy wykonywać będą gastroskopię i kolonoskopię wraz z szybką oceną diagnostyczną i wdrożeniem leczenia. To oznacza, że mamy szansę wejść na ścieżkę rozwoju sprawnej medycyny szpitalnej w zakresie całego spektrum chorób i powikłań czynnościowych układu pokarmowego. A to choroby powszechne w naszych czasach – mówi dyrektor.
***
W zakresie możliwości rozwojowych szpitala płońskiego, nawet w obrębie aktualnego kontraktu z NFZ, widać, że rokowania są korzystne. To także dobra wiadomość dla pacjentów, bo jeśli plan Obermeyera powiedzie się, to w wielu przypadkach nie trzeba będzie szukać pomocy w innych szpitalach. Na razie jednak sytuacja jest tymczasowa, bo przed nami konkurs na dyrektora i niewiadomy jego wynik. A z płońskim szpitalem jest jak z pacjentem – skoro postawiono diagnozę i wdrożono leczenie, to lepiej mu co chwilę lekarza prowadzącego nie zmieniać, bo rokowania się pogorszą.
Piotr Kaniewski
Na zdjęciu: dr Monika Pliszka (z prawej) i wicestarosta Anna Dumińska – Kierska w praktycznej części akcji profilaktycznej „Zdrowie pod lupą”.
Władzam mydli ludziom oczy