Już w piątek rozpoczyna się cykliczna akcja profilaktyczna w Płońskim szpitalu, przewidziana dla pacjentów z powiatu płońskiego. – Nazwaliśmy ją Zdowie Pod Lupą, a startujemy w piątek 16 września od podstawowych badań oraz wstępnych konsultacji diabetologicznych – mówi Paweł Obermeyer p.o. dyrektor płońskiego szpitala.
Zazwyczaj coraz staranniej dbamy o to, co na zewnątrz i do tego przywiązujemy najwyższą wagę. Pocieszające jest jednak to, że wzrasta zainteresowanie przynajmniej podstawowymi badaniami profilaktycznymi. Problemem jest jednak ich dostępność. Tymczasem cukrzyca, nadciśnienie i ogólnie schorzenia układu krążenia oraz komplikacje z nich wynikające są bardzo powszechne.
- Stąd pomysł, żebyśmy już we wrześniu ruszyli z naszym projektem Zdrowie Pod Lupą. Wczesne wykrywanie różnych dysfunkcji organizmu oznacza dla pacjenta podjęcie szybkiego leczenia i uniknięcie poważnych konsekwencji zdrowotnych, natomiast dla szpitala i ogólnie systemu organizacji i finansowania medycyny jest po prostu opłacalne – mówi Paweł Obermeyer, od ubiegłego tygodnia pełniący obowiązki dyrektora SPZZOZ w Płońsku.
Inauguracja cyklu Zdrowie Pod Lupą będzie dotyczyła wstępnej oceny potencjalnego ryzyka wystąpienia cukrzycy i odbędzie się pod patronatem merytorycznym prof. dr hab. n. med. Pawła Piątkiewicza, Kierownika Kliniki Diabetologii Mazowieckiego Szpitala Bródnowskiego w Warszawie.
Osoby, które skorzystają z zaproszenia będą miały zmierzone ciśnienie krwi, zbadany poziom cukru we krwi, przejdą badanie metodą BIA, a w przypadku odpowiednich wskazań wynikających z podstawowych badań, skorzystają z konsultacji diabetologicznej.
Aby pomiar glukozy był w miarę prawidłowy, na badanie należałoby przyjść na czczo.
Natomiast ciekawostką jest badanie metodą BIA na specjalnym aparacie. W podstawowym skrócie, BMI to technika bioimpedancji (ang. Body Impedance Analysis), która polega na pomiarze oporu tkanek na przepływ prądu o niskim natężeniu.
Tkanka mięśniowa, kości oraz woda przewodzą bowiem elektryczność znacznie lepiej niż masa tłuszczowa, która zawiera zaledwie 5-15% wody, zatem stawia większy opór w przepływie prądu, stąd można ją łatwo rozróżnić.
Metoda BIA określa zawartość tkanki tłuszczowej w masie ciała, a także masę beztłuszczową (kości, mięśnie, tkanki miękkie – organy) i stopień nawodnienia z dokładnością do 0,1%. To badanie daje dobry obraz struktury organizmu i pozwala określić ryzyko wystąpienia różnych schorzeń, ale daje szansę, aby w porę np. zacząć zrzucać wagę lub przebadać się w innych kierunkach, zwłaszcza w przypadku niedowagi wyliczonej za pomocą wskaźnika BMI. Przeciwwskazaniem do badania na urządzeniu BIA jest ciąża i wszczepiony rozrusznik serca.
- To będzie nasz start z akcją, która odbywać się będzie cyklicznie i z udziałem specjalistów z różnych dziedzin. Jest wiele obszarów zdrowia, gdzie w akcji profilaktycznej na wczesnym etapie uda nam się poinformować o tym pacjentów i wdrożyć leczenie. Z kolei badania profilaktycznie w kierunku cukrzycy, takie jak w piątek, będziemy w szpitalu robić na stałe pod kierunkiem lekarzy diabetologów, więc nie będzie to jedyna okazja na skorzystanie z pomocy i sprzętu – zapewnia Paweł Obermeyer.(PK)
Na zdjęciu: przykładowe urządzenie do pomiaru BIA
BRAWO! Można? Można,a może włodarzy przebadać,położyć na badania w szpitalu,niech naocznie i na własnej skórze poczują co zgotowali pacjentom i ruszyli z pomocą obecnemu dyrektorowi a nie płakali za poprzednim,który zresztą robił co chciał i nie tłumaczył się bo niby komu?Zniszczenia jakich dokonał i zwiał ciężko będzie naprawić,a licho nie śpi,dalej kopie i myśli jakby tu zaszkodzić.Mam pytanie -jeśli pacjent nie przebywa w ZOL-u tylko w szpitalu to kto bierze pieniądze?