Od kilku dni otrzymujemy wiele opinii i stanowisk dotyczących decyzji Józefa Świerczka o zamknięciu trzech płońskich oddziałów szpitalnych Teraz publikujemy stanowisko Rady Oddziału NSZZZ „Solidarność” oraz list lekarza Remigiusza Drzewieckiego. W kolejnej odsłonie ukaże się m.in. interpelacja radnego powiatu płońskiego Artura Czaplińskiego.
Stanowisko Rady Oddziału NSZZ "Solidarnosć" w Płońsku:
Andrzej Stolpa
Starosta Powiatu Płońskiego
STANOWISKO
Rady Oddziału NSZZ „Solidarność” w Płońsku Region Płocki
w sprawie likwidacji oddziałów szpitalnych w SPZZOZ w Płońsku.
Rada Oddziału, kierując się interesem pracowników zatrudnionych w SPZZOZ w Płońsku, wyraża zdecydowany sprzeciw przeciwko zamierzonej od 11 sierpnia 2016 likwidacji oddziałów internistycznego, kardiologicznego i reumatologicznego, pociągającej za sobą oddelegowanie zatrudnionych tam pracowników do innych zadań, wysyłanie na urlopy płatne lub bezpłatne. W tym ostatnim przypadku postępowanie pracodawcy narusza wprost uregulowania art.174§1 kp.
Rada Oddziału od dłuższego czasu obserwując i posiadając informacje od pracowników- członków Związku, chce stwierdzić, że działania Dyrektora SPZZOZ, nie mają nic wspólnego z programem naprawczym, zmierzają do likwidacji placówki, narażając życie i zdrowie mieszkańców na niemożliwość skorzystania z pomocy medycznej.
Rada Oddziału informując o powyższym, oczekuje na dokonanie przez Starostwo Powiatu wszechstronnej analizy zamierzeń Dyrektora SPZZOZ, pod kątem zgodności z obowiązujacym prawem oraz poszanowania interesu mieszkańców.
W razie podjęcia działań niezgodnych z prawem pracy, wobec pracowników Rada Oddziału skorzysta ze swoich uprawnień jakie daje Ustawa z dnia 23 maja 1991 roku o związkach zawodowych ( Dz.U.nr 55 poz.234 ze zmianami).
Za Radę Oddziału
NSZZ „ Solidarność”
Przewodniczący
Andrzej Rutkowski
Płońsk, dnia 03.08.2016r.
List Remigiusza Drzewieckiego nadesłany do redakcji (publikacja bez ingerencji redakcji w treść, zgodnie z zastrzeżeniem autora listu)
Czytałem artykuł dotyczący agonii Szpitala Powiatowego w Płońsku…
Winni są wszyscy, którzy nie mieli siły uwolnić się od "Śmierczka".
Winni są radni, winni są Starostowie, Marszałkowie Województwa, Prokuratorzy Rejonowi i Minister Sprawiedliwości, winni są Prezes Warszawskiej Izby Lekarskiej i Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej Lekarzy, winni są sędziowie Sądu Rejonowego w Płońsku wespół ze swoim Prezesem,winni są komendanci Rejonowi Policji jak i naczelnicy Aresztu Śledczego w Płońsku,
współwinna jest rodzina zamordowanej pacjentki z Kossobud...... po podaniu niewłaściwego zastrzyku, która przy bliskich zmarła w nocy podczas transportu przez rodzinę do Szpitala w Płocku i po wezwaniu pomocy - wypisano kartę zgonu , nie zawiadomiono policji i sprawca zabójstwa opuszcza miejsca zgonu wraz z kierowanym przez siebie zespołem pogotowia w Raciążu a rodzina zabiera zwłoki staruszki z powrotem do domu.
Winni bierności są obywatele miasta i powiatu Płońsk, bez względu na bogactwo, biedę i wyznanie.....
Teraz nie znajdą opieki medycznej w promieniu 100 km, która może gwarantować im powrót do prawidłowego życia. Najbliższy ośrodek mogący pomóc to Szpital Bielański w Warszawie.
Płacze moje serce, byłem z Wami przez 4 lata swojego posługiwania w Płońsku i Raciążu, widziałem wszystko, agresywnych lekarzy, lekarzy nie badających pacjentów i odsyłających ich samopas na pewną śmierć, pracowałem z lekarzem bijącym po twarzy syna chorej na oddziale chirurgicznym, w zimie chodzącym w futrze z lisów i mającym czapkę jak ruski kniaź. Pracowałem ze zdemenciałym starcem 81-letnim chirurgiem, który w czasie dyżuru w pogotowiu ratunkowym w Płońsku dostał obrzęku płuc i umierający został zniesiony na krześle wprost na OIOM, po czym po 3 dniach wrócił i udaje że dalej was leczy...
Pracowałem w pomieszczeniach pozbawionych podłogi, w karetkach bez klamek z uszkodzonymi wahaczami przednimi kół, mając świadomość , że za każdym razem wsiadam do ambulansu jak pilot kamikaze, bez szans na powrót...
Pracowałem z lekarzem, który w trzecią dobe po zawale serca chytry na pieniądze wrócił na cztery doby dyżuru do pogotowia w Płońsku, pracowałem z ordynatorem, który tracił kontakt ze świadomością, pracowałem z jego podwładną, która dyżurowała na SOR w Płońsku po cztery doby pod rząd, pracowąłem z kardiologiem, który chwalił się, że dziś nie jest wyjątkowo pijany...
Zatrudniał mnie Świerczek (nazywam go "śmierczek"), który przymusił znaczną liczbę wykwalifikowanych pracowników do rezygnowania z podwyżek, z urlopów, do obniżania sobie świadczeń - kosztem traconych wartości minimalnej wypracowywanych emerytur.
Osobiście w Izbach Lekarskich wnioskowałem o ustalenie poczytalności Dyrektora Szpitala Powiatowego w Płońsku - nikt, na żadnym szczeblu nie potrafił wypełnić zadań Ustawy o Izbach Lekarskich i o Zawodzie lekarza.
Lada dzień milioner Świerczek / zgodnie ze swoim jawnym oświadczeniem majątkowym jest MILIONEREM, odejdzie na zawsze, lecz ze sobą, jak Titanic pociągnie w głębiny destrukcji , śmierci głodowej i piekła komorniczego całą załogę [Szpitala], która latami nieświadoma redukowała swoje uprawnienia emerytalne poniżej granicy przeżycia.
Dziś, jako wypędzony z Płońska przez "Śmierczka" i okradziony, bez zapłaconych dyżurów lekarskich za lipiec 2015, czekający drugi rok na proces w Sądzie Rejonowym w Płońsku i na postanowienie Prokuratury Generalnej w sprawie wszczęcia postępowań karnych szefowej Płońskiej Prokuratury Rejonowej i jej podopiecznego, ślepego na zabójstwa i ludzką krzywdę, podnoszę swój głos, by dotarł do każdego ucha i w każde miejsce, gdzie uczciwie wypełniałem swoją posługę, jako lekarz i wielu z waszych bliskich rodzin od szponów śmierci skutecznie wyrwałem.
Od pół roku nasze ostatnia instancja odwoławcza, sól tej Ziemii - poseł Marek Opioła milczy i ignoruje moje pisma, pokazując, jaka jest cena posiadanych stanowisk, urzędów i przynależności do jedynej słusznej / OBECNIE/ partii i rządów Narodu Polskiego.
Nic nie trwa wiecznie.
Wieczna jest tylko Prawda, która nas wszystkich wyzwoli i potępienie dla tych, którzy zniszczyli ludzi, ten cudowny Szpital i tych, co pozostali bezczynni.
Dla nich nie znajdę wybaczenia.
Dla nich tylko wygnanie.
FIAT
Remigiusz Drzewiecki, lekarz, od marca 2016 specjalista medycyny ratunkowej, weteran Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, osoba niekarana o nieposzlakowanej opinii, świadek wierny i prawdomówny.....
Szczecin, w dniu 03 sierpnia 2016r.
Remigiusz Drzewiecki był pracownikiem płońskiego szpitala. Od lat prowadzi spór sądowy oraz przed Izbami Lekarskimi z dyrektorem Józefem Świerczkiem.