Podczas obrad samorządu powiatowego poruszono problem płońskiego szpitala. Stanowisko po długiej nieobecności zajął dyrektor Józef Świerczek. Szef medycznej placówki odniósł się krytycznie do informacji w jednym z artykułów portalu Płońsk24.pl.
Sończył się wyczekiwany remont - zaczęły się problemy. Choć jak zgodnie przyznał dyrektor płońskiego szpitala oraz zarząd powiatu zadłużenia w szpitalu nie ma, jednak istnieje poważne zagrożenie, że szpital w długi może popaść. A to oznacza, że świeżo wyremontowną placówkę może przejąć spólka prywatna. Stanowisko w sprawie zajął dyrektor szpitala Józef Świerczek, który nie zgodził się z informacjami w jednym z portalowych artykułów.
- Ja generalnie artykułów na portalach nie czytam. Tak mi doradzają pracownicy od lat. Ale tym razem pracownicy zaczęli przychodzić i mówić, że przesłali odpowiedzi, które się nie ukazały - oświadczył szef płońskigo szpitala Józef Świerczek. Tak dyrektor rozpoczął swą wypowiedź, dodając, że artykuł przeczytał wczoraj i trochę mu się włos zjeżył... Postanowił zająć stanowisko w tej sprawie.
Dyrektor Józef Świerczek zaprzeczył, że „nikt się nie przyjrzał działalności medycznej tego szpitala". - Chcę powiedzieć, że działalności medycznej szpitala przygląda się bardzo dokładnie w każdej kadencji rada społeczna i starostwo- oznajmił dyrektor, który rozpoczął wyliczanie stworzonych szpitalnych oddziałów.
- Aby otworzyć nową działalność w SPZZOZ muszę uzyskać bardzo wiele zgód. Zorganizowałem stanowisko lekarza dyżurnego, zostały otworzone nowe poradnie, na które musiałem mieć zgody rady społecznej, wojewody i starostwa. Otworzyłem m.in. poradnię dermatologiczną, psychiatryczną, chirurgiczną - oddział psychiatrii dziennej. Stworzyliśmy mammografię, pracownię bronchoskopową, pracownię mikrobiologiczną. Zrobiono nową pracownię RTG w przychodni. Utworzono stację dializ. Zakupiono wielką ilość sprzętu, jest rezonans magnetyczny. Być może jest to za mało, ale to pozostawiam państwa ocenie - mówił podczas obrad szef szpitala.
Szpital w Płońsku - pracownia bronchoskopowa. Skończył się remont zaczęły sie problemy.Nie ma żadnego zadłużenia
- Mówi się o jakimś tam zadłużeniu - kontynuował Józef Świerczek. (...) W piśmie do starostwa przedstawiłem sytuację prognozowaną w związku z tym, co NFZ od września „funduje" dyrektorom szpitali. Płoński szpital w tej chwili nie ma żadnego zadłużenia. Napisałem w piśmie, że rozumiem, że jeżeli się sytuacja nie zmieni, a nie zmieni się, to w przeciągu pół roku szpital może utracić płynność finansową, która zależy m.in. od tego, ilu będzie pacjentów z tzw. „ostrą trzustką" , których leczenie jest nisko wyceniane, a bardzo drogo kosztuje, ilu będzie pacjentów, których leczenie przez NFZ zostało wycenione drogo, a ich schorzenia lekko się leczy i chorzy szybko wychodzą do domu. Zależy także od tego czy pojawią się awarie i czy będą rozbijać się karetki (w zeszłym roku doszło do 6 wypadków karetek). - mówił szef medycznej placówki.
- Oceniam, że jeszcze w ciągu dwóch, trzech miesięcy szpital żadnych długów mieć nie będzie - oznajmił radnym dyrektor Świerczek. - Chcę również powiedzieć, że w 2006 r. zastałem kontrakt zawarty i zapłacony na 24 mln 800 tys. zł. W 2012 r. na działalność medyczną kontrakt opiewał na sumę 48 mln 737 tys. zł. W 2006 r. w SPZZOZ zatrudnionych było 535 pracowników. w 2014 liczba załogi to 568 pracowników, a kwota kontraktu wzrosła prawie dwukrotnie - przybliżał dane dyrektor.
Podpisany niekorzystny kontrakt
Jak przyznał szef szpitala, ostatni kontrakt jest niekorzystny. - W 2015 r zawarłem kontrakt niekorzystny, ponieważ nie podpisanie kontraktu wiązałoby się z dużo większym ryzykiem niż jego podpisanie. W tej sprawie z panem starostą w obecności kierowników wszystkich jednostek odbyła się wielka dyskusja w szpitalu związana z obniżkami wynagrodzeń. Nie spodziewałem się, że ktokolwiek się na to zgodzi. Jeśli nie można zaoszczędzić na pacjencie, na lekach, to mam pytanie, czy w ogóle na czymś można zaoszczędzić? - pytał Józef Świerczek.
Szpital w płońsku - korytarz świeżo wyremontowanego budynku BZ emeryturą korzystnie dla obu stron
- W artykule w portalu pisze się, że szpital zatrudnia emerytki - podjął kolejny wątek dyrektor. - Sprawa wygląda tak, że dwie emerytki - panie lekarki z oddziału Nocnej Pomocy Lekarskiej wypowiedziały umowy o pracę, skoro jak stwierdziły, nas emerytki się wyrzuca. Mam w tej chwili ogromny problem z ułożeniem dyżurów. Podobna sytuacja ma miejsce na reumatologii, gdzie na prowadzące oddział emerytowane lekarki zapowiedziały, że również złożą wypowiedzenie, a nie ma na zastępstwa. Jeśli tak się stanie i nie uda mi się ich uprosić, to szpital nie będzie miał oddziału reumatologicznego. Zatrudniane są też emerytki oddziałowe. Jeśli pracują emeryci, to szpital zabiera 30 procent pensji, ponieważ reszta wynagrodzenia, które im zostaje, plus emerytura to korzystny bilans - oceniał szef płońskigo szpitala.
- Obecnie potrzebuję zatrudnić 10 pielęgniarek - wspomniał. - Żadna oddziałowa nie blokuje pielęgniarkom miejsc pracy. Oddziałowa zostaje dalej tylko wtedy, kiedy ordynator i szef pielęgniarstwa jest zadowolony z jej pracy. W związku z tym można mówić o blokadzie awansu społecznego - zastępcą oddziałowej została oddziałowa, która dobrze się spisuje. O to poprosił ordynator, będąc zadowolony z jej pracy - mówił Świerczek.
Sprzęt w OIOM-ie za darmo
Jak poinformował szef placówki sprzęt na OIOM-ie wypożyczono za darmo. - Następną informacją w artykule jest dzierżawienie za ogromne pieniądze sprzętu znajdującego się na OIOM-ie. - Proszę państwa, to jest totalna bzdura. Szef OIOM-u, który chyba jest maniakiem anastezjologicznym, ponieważ zakupił do OIOM-u sprzęt za ponad 150 tys. zł i przekazał go w formie użyczenia za darmo na wieczne czasy. Nie zapłaciłem za to złotówki. Zresztą bardzo dobrze państwo wiedzą, że na te dzierżawy musiałem mieć zgodę powiatu. Przglada się temu audyt - twierdził gospodarz szpitla.
Kardiologia bez strat
- Napiasano także, że kardiologia przynosi wielkie starty - kontynuował. - Akurat ten oddział strat nie przynosi. Kolejny zarzut zawiera zdanie, że nikt do szpitala się nie dobija. Pół Płońska dzwoni do mnie z prosbą o pomoc w dostaniu się do szpitalnego oddziału. O skorzystanie z naszych usług przyjeżdżają prosić także lekarze z sąsiednich szpitali.
Jeśli chodzi o oddział położniczy. Na portalu gdzierodzic.pl płoński oddział położnicz-ginekologiczny znajduje się na czwartym miejscu w Polsce, a na Mazowszu na pierwszym - chwalił się dyrektor.
Informatyzacja
- Wszystkie wnioski o dotacje sporzadzaliśmu sami. Szpital płoński otrzymał na informatyzację 6,5 mln. zł. Dzięki temu nie korzystamy z usług firmy zewnętrznej - mówił dyrektor.
Sprawy o ZUS
Co do pytania o ZUS chętnie się spotkam i wytłumaczę. W 2006 r mieliśmy dwie sprawy w sądzie. Przegralismy jedną z 2004 r. za 400 tys. zł. Zmieniłem zespół radców prawnych, po 5 latach wygrałem sprawę z 1,5 mln zł. Mamy róznicę zdań w sądzie. Ja uważam,że wygram. Oczywiscie do sądu idzie szię po wyrok, a nie po sprawiedliwość, ale na ogół większość spraw wygrywam. Ze spraw dotyczących położnictwa - jedna zakończyła się ugodą, dwie wygrałem, pozostałe czekają na rozprawę.
Pogotowie bez szefa
- Jeśli chodzi o Szpitalny Oddział Ratunkowy, sytuacja jest dramatyczna. Doktor Sawicki powiedział, że ma dość tej presji społecznej i rezygnuje z funkcji ordynatora. Szpital nie ma kandydata na to stanowisko. Presja i złe nastawienie społeczne jest ogromne. Nie twierdzę, że nikt nie popełnia błędów - odniósł się do sprawy dyrektor Świerczek.
Szef medycznej placówki przyznał także, że nie jest przeciwny, aby jego miejsce zajął młody menadżer. Starosta nie zgodził się. - Dlatego postanowiłem, że najlepiej będzie, jeśli na jakiś czas pójdę na urlop i odpocznę - mówił Józef Świerczek.
Do sytuacji odniósł się radny Artur Czapliński, który przyznał, że nie rozumie tego co się dzieje w szpitalu. Radny dodał także, że jest za tym, aby utrzymać szpital w obecnej formie. Jego zdaniem „Należy stonować nastroje i uspokoić tę rozkołysaną łódż", czego jak ocenił radny opozycji, nie robi dyrektor Józef Świerczek, a wręcz przeciwnie, jak wyraził się radny, dyrektor „rozchuśtał łódź" w chwili, gdy podał się do dyspozycji zarządu powiatu.
Za tym aby szpital działał w obecnej formie opowiedział się po raz kolejny starosta Andrzej Stolpa, który także podkreslił, że nikt nie mówił o zadłużeniu szpitala, tylko zagrożeniu zadłużeniem.
Z kolei przewodniczący Jan Mączewski przyznał, że ważą się losy szpitala i jeśli się nie uda znaleźć rozwiązania i szpital wpadnie w spiralę długu powiatową placówkę czeka prywatyzacja.
W całej sprawie pozytywne jest to, że wszyscy są zgodni w kwesti, że szpital, który przecież niedawno przeszedł gruntowny remont i modernizację powinien nadal funkcjonować w obecnej, publicznej formie, służąc pacjentom powiatu płońskiego. Na koniec wypada tylko zadać sztandarowe pytanie: Skoro jest tak dobrze, to dlaczego może stać się aż tak źle?
Podczas obrad wybrano trzy osoby, które zasiądą w Radzie Społecznej szpitala. Są nimi Paweł Koperski, Anna Dumińska-Kierska oraz Jerzy Ryziński. Były kandydat na burmistrza Płońska Dariusz Żelasko podkreślił, że rada społeczna w tak trudnym dla szpitala okresie dla dobra dalszych decyzji powinna być zróżnicowana. (Radny Żelasko kandydował do rady społecznej, jednak nie został do niej wybrany. Tym samym przepraszamy za pomyłkę - podaliśmy, że do RS wszedł - redakcja)
tekst/fot. (DK)
Na zdjęciu tytułowym dyrektor płonskiego szpitala Józef Świerczek podczas ostatnich obrad samorzadu powiatowego w sali konferencyjnej płonskiego starostwa.
Poniżej pełny skład Rady Społecznej przy SPZZOZ w Płońsku.
Elżbieta Wiśniewska - przedstawiciel Wojewody Mazowieckiego
Zygmunt Aleksandrowicz - przedstawiciel miasta Płońska
Paweł Chrzanowski - przedstawiciel Raciąża
Aleksander Jarosławski - przedstawiciel gminy Płońsk
Ryszard Giszczak - przedstawiciel gmny Raciąż
Andrzej Romatowski - przedstawiciel gminy Sochocin
Beata Pierścińska - przedstawiciel gminy Naruszewo
Tomasz Sobecki - przedstawiciel gmny Baboszewo
Jan Kazimierczak - przedstawiciel gminy Załuski
Sławomir Zalewski - przedstawiciel gminy Nowe Miasto
Witold Pająk - przedstawiciel gminy Dzierzążnia
Ryszard Gortat - przedstawiciel gminy Czerwińsk nad Wisłą
Marcin Sztabnik - przedstawiciel gminy Joniec
Paweł Koperski - przedstawiciel powiatu
Anna Dumińska - Kierska - przedstawiciel powiatu
Jerzy Ryziński - przedstawiciel powiatu