Jeżeli powiemy, że Market z kulturą zaprasza głównie mamy na film o dwóch kucharkach, to byśmy zrobili krzywdę i MCK oraz samym zaproszonym paniom. Jest to bowiem historia o łamaniu stereotypów szowinistycznego męskiego świata i o kobiecie, na tle której to faceci grywali role drugiego planu.
Market z kulturą zaprasza bowiem na film „Julie&Julia" z Meryl Streep i Amy Adams. Pierwsza z bohaterek filmu - Julia Child - to wzór dla współczesnych autorek coraz bardziej popularnych telewizyjnych programów o kulinarnym stylu życia, można rzec ich guru. To ona w zmaskulinizowanej tradycjonalistycznej Ameryce pokazała, że jedzenie to sztuka życia, a domowa kuchnia to świątynia niewidocznych kapłanek, które wreszcie trzeba światu pokazać.
Dziś, gdy bardzo wiele kobiet prowadzi telewizyjne programy z tego gatunku, pisze blogi i książki, wydaje się to naturalne. Tymczasem w nie tak przecież zamierzchłych czasach Child, tylko gotujący mężczyźni mogli być szefami kuchni i kreatorami stylu. Ona wdarła się w ten świat, pokonując bariery obyczajowe, a z codziennych czynności kuchennych zrobiła szalenie popularne widowisko, by przy tym przełamywać dominację męskiego świata i takiego o nim wyobrażenia.
Jest to więc obraz nie o sztuce mięsa i czasie pieczenia kurczęcia w termoobiegu, a o silnej kobiecie, która w swoich czasach dała innym przykład i przełamała stereotypy. Film jest też o znacznie młodszej od Child młodej Amerykance i niespełnionej pisarce Julie Powell, która chce dorównać swojej apodyktycznej i znającej swoją wartość idolce. Lecz też nie o gotowanie w tym filmie chodzi....
Piotr Kaniewski
PS. Również redakcja Płońsk24 wszystkim Mamom, naszym Czytelniczkom, życzy bardzo udanego dnia, smakowitości i słodkości w życiu, choć żeby nie zrobiło się zbyt mdło, życzymy także nieco pikanterii tu i tam. Pozdrawiamy Mamy!
Na zdjęciu tytułowym: Meryl Streep jako Julia Child.