Dwaj młodzi mężczyźni (18 i 26 lat) zostali zatrzymani przez płońską policję po włamaniu się do lokalu gastronomicznego. Młodszy z nich przyznał się do szeregu innych przestępstw, w związku z czym już usłyszał zarzuty. Sprawcom grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Jak informuje sierz. szt. Kinga Drężek, kilka dni temu późnym wieczorem do dyżurnego zadzwonił mężczyzna informując o prawdopodobnym włamaniu do jednego z lokali gastronomicznych w Płońsku przy ul. Płockiej. Natychmiast na miejsce skierowany został patrol policji.
Jak się okazało na miejscu sprawcy weszli do baru od tyłu, wyłamując wcześniej roletę i wybijając szybę w drzwiach. Po kradzieży niewielkiej kwoty pieniędzy jeden z nich uciekł, a drugiego 26-letniego mieszkańca Płońska przebywającego jeszcze w lokalu zatrzymali funkcjonariusze.
Mężczyzna został przewieziony do policyjnego aresztu, a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Policjanci ustalili tożsamość drugiego sprawcy oraz miejsce jego pobytu. 18-latek, również mieszkaniec Płońska, został zatrzymany w miniony piątek.
Długa lista włamań i kradzieży 18-latka
Młody mężczyzna przyznał się do działania wspólnie z 26-latkiem przy włamaniu do baru. Dodatkowo przyznał się do włamania do lokalu gastronomicznego przy ul. Płockiej w nocy z 11 na 12 listopada br., gdzie wszedł po podważeniu drzwi prowadzących na zaplecze. Z wnętrza skradł ok. 2 tys. zł. Kolejnym jego „wyczynem" było wybicie szyb w osobowym fordzie i kradzież 10 kartonów ciastek, gdzie sumę strat poszkodowana oszacowała na 300 zł. W nocy z 22 na 23 listopada br. młody mężczyzna włamał się do kwiaciarni w Płońsku. Do wnętrza dostał się po wybiciu szyby w drzwiach. Skradł pieniądze - kilkaset złotych.
Dodatkowo młodzieniec przyznał się do kradzieży przesyłek kurierskich z samochodu dostawczego, w miniony wtorek na ul. Zduńskiej. 18-latek w związku z popełnionymi czynami usłyszał zarzuty, do których się przyznał. W sumie grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
(DK)
Zdjęcie ilustracyjne nadmorski24.pl