Marcin Kośmider: „Pan burmistrz Andrzej Pietrasik urządza ze swojego sprzętu hejt na radnych opozycyjnych. To jest chamstwo proszę państwa”. Takie słowa padły z ust radnego opozycji podczas ostatnich obrad samorządu. Burmistrz: „Policja zawsze ustali, z którego komputera został wysłany tekst”.
- Nie wiem, jak pana nazywać, czy Andrzej Pietrasik, czy może Janek Kowalski. To jest niebywałe szanowni państwo – rozpoczął swoje zarzuty radny opozycyjny Marcin Kośmider na temat hejtu na stronach społecznościowych, który miał zastosować wobec radnych opozycji gospodarz miasta. - Pan burmistrz Andrzej Pietrasik urządza ze swojego sprzętu hejt na radnych opozycyjnych. To jest chamstwo proszę państwa. W życiu nie przyszło by mi na myśl, żeby pisać na państwa pod jakimiś anonimami – stwierdził przedstawiciel miejskiej opozycji podczas obrad 21 czerwca.
Burmistrz odpowiadając radnemu zasugirował mu drogę prawną. Stwierdził, że jeśli chodzi o przypadki obraźliwych i mających charakter pomówienia internetowych wpisów pod jego adresem, zawsze o takich zdarzeniach zawiadamiał policję, która ustala IP komputera, z którego wysłano wpis. - Pan Tucholski coś na ten temat wie prawda? – odpowiedział radnemu burmistrz. - Wcześniej ustaliłem w ten sposób wpis innego radnego opozycji. W tej chwili toczy się postępowanie na temat jednego z pomówień w internecie. Policja zawsze ustali, z którego komputera został wysłany tekst. Potem trzeba wytoczyć sprawę w sądzie ja z tego zrezygnowałem – powiedział Andrzej Pietrasik informując o czterech takich przypadkach. Zaznaczył też, że po ustaleniu komputera właściciel sprzętu twierdził, że nie jest autorem wpisu i nie wie kto mógłby nim być.
Tekst./fot. (DK)
Zdjęcie ilustracyjne: Polskie Radio