Radni po autopoprawkach burmistrza uchwalili budżet na 2018 rok. Zjednoczona Płońska Prawica Nie zostawiła na projekcie budżetu suchej nitki. Natomiast burmistrz twierdzi, że z roku na rok w Płońsku rozwija się prywatna branża gospodarcza. Projekt budżetu przed uchwaleniem opublikowano w biuletynie wydawanym przez miasto, co spotkało się z oburzeniem ze strony radnych opozycji.
Burmistrz ocenił budżet na 2018 rok, jako pomyślny i świadczący o rozwoju prywatnego sektora gospodarczego Płońska, ponieważ z roku na rok, rośnie dochód właśnie z tego źródła w budżecie miasta. Jak z kolei stwierdził w imieniu Zjednoczonej Płońskiej Prawicy radny Krzysztof Tucholski podczas obrad samorządu miejskiego 21 grudnia, w budżecie na 2018 rok dług będziemy spłacać długiem. Stwierdził też, że miasto w ramach budżetu obywatelskiego ma zamiar wydać 45 tys. zł na bombki 3D, a na stypendia dla uczniów i sportowców 50 tys. zł. Budżet Płońska w nadchodzącym roku zamknie się kwotą ponad 100 mln zł. Według radnego należałoby odliczyć od tej kwoty 500+ i wtedy realna kwota budżetu wyniesie 80 mln zł.
Burmistrz wystąpienie radnego nazwał stekiem bzdur i niekompetencji – Jak chce ban odliczyć 500+, to trzeba też odciąć subwencje oświatowe – odpowiedział radnemu. Radni opozycyjni zarzucali burmistrzowi że w projekcie budżetu zmniejszono wydatki na szkolne stypendia, ponieważ, jak podkreślił dzięki programowi 500+ zmienił się status materialny rodzin. Radna Marianna Żebrowska przypomniała, że tu chodzi nie o stypendia socjalne, lecz motywacyjne, a to zasadnicza różnica.
Publikacja przed uchwaleniem
Opozycja skrytykowała fakt, że w wydawanej przez miasto z publicznych pieniędzy Gazecie Płońskiej opublikowano projekt budżetu na nadchodzący rok przed jego uchwaleniem, co jest ich zdaniem nie uczciwe wobec mieszkańców. - Nastąpiła kompletna deprecjacja i poniżenie radnych miejskich. Otóż pan burmistrz zdecydował się w swoim biuletynie, gazetce propagandowej, pijarowej zaprezentować projekt budżetu przed jego uchwaleniem – powiedział radny Marcin Kośmider – Ja przypominam burmistrzowi, że to rada miejska uchwala budżet, a burmistrz jest tylko wykonawcą. Teraz ja sobie zadaje pytanie, czy pan burmistrz przewidział jak oficjalnie zakończy się głosowanie. Wróżbita Wojciech już na tej sali jest. Widzę, że teraz będzie wróżbita Andrzej. Szanowni państwo, to jest policzek w radę miejską. To jest moim zdaniem zachowanie bez precedensu w skali naszego kraju, że budżet ogłasza się w gazecie propagandowej przed głosowaniem rady miejskiej – ocenił radny opozycji.
Krzysztof Tucholski zapytał radnych popierających burmistrza jak się czują w takiej sytuacji gdzie decyzja została podjęta, a radni nie mają nic do powiedzenia, ponieważ wszystko zostało założone z góry.
Radny Krzysztof Tucholski w imieniu Zjednoczonej Płońskiej Prawicy ocenia projekt budżetu na 2018 rok podczas obrad samorządu miejskiego 21 grudnia.
Radny Wojciech Bluszcz zapytał co by stało się, jeżeli rada nie uchwaliłaby uchwały budżetowej. Przecież wydruk gazety generował koszty. - Panie burmistrzu, to by było zasadne i celowe, gdyby pan wydał to w styczniu – powiedział Wojciech Bluszcz.
Głos zabrał burmistrz Andrzej Pietrasik – Nie wiem, co panowie jeszcze wymyślicie, aby odwracać uwagę od spraw ważnych i bardzo ważnych. Mówimy o najważniejszym dokumencie w skali roku, który będzie decydował o tym, jak płońszczanie będą żyli, jakie przeprowadzone zostaną inwestycje, jakie będą kierunki rozwoju i co my w ogóle jako samorząd będziemy robić – odpowiedział burmistrz dodając, że przecież w gazecie opublikowano informacje, że jest projekt budżetu, a poza tym projekt budżetu jest umieszczony na stronach internetowych bip. - Ja mam obowiązek upubliczniać zarówno projekt budżetu, jak i budżet uchwalony – stwierdził gospodarz
miasta.
Jak zauważył radny Wojciech Bluszcz, zamieszczenie projektu budżetu na bipie nie generuje żadnych kosztów. Natomiast wydanie gazety w takim kształcie już pociąga za sobą pewne koszty, a dzisiaj dopiero rada podejmie tę uchwałę. - Państwo i tak przyjmiecie wszystko, co wam się podsunie – zwrócił się do radnych popierających burmistrza Wojciech Bluszcz.
Pieniądze w budżecie
Po godzinnej ostrej polemice uchwałę z dwoma autopoprawkami burmistrza przyjęto. Na co przeznaczono najwięcej budżetowych pieniędzy? Największym, miejskim wydatkiem jest szkolnictwo – wynagrodzenia nauczycieli i innych pracowników szkół, przedszkoli, funkcjonowanie świetlic i stołówek szkolnych, bieżące utrzymanie szkół, remonty i modernizacje pochłoną grubo ponad 30 mln zł. Ponad 19 mln zł miasto otrzyma i przekaże na program 500+ i świadczenia rodzinne. Ponad 13 mln zł zaplanowano na budowę dróg, remonty i utrzymanie. Ponad 10 mln zł przeznaczono na gospodarkę komunalną i ochronę środowiska. Kolejne 10,5 mln zł wyniesie administracja publiczna. 5,5 mln zł zasili Miejskie Centrum Kultury i Miejską Bibliotekę Publiczną. Ponad 4 mln zł przewidziano na Kulturę fizyczną. Prawie 600 tys. zł przeznaczono na zwalczanie narkomani., przeciwdziałanie alkoholizmowi i przemocy w rodzinie. Łącznie wydatki miasta zamkną się w kwocie 105 220 340,66 zł. Dochód z podatku PIT, CIT, dotacji, sprzedaży majątku, subwencji, opłat lokalowych oraz pozostały dochód to kwota 100 701 916,66 zł.
A tak głosowali radni:
Małgorzata Adamska-Jasińska Za
MarekAdamuszewski Za
Zygmunt Aleksandrowicz Przeciw
Arkadiusz Barański Za
Małgorzata Bidas Za
Wojciech Bluszcz Przeciw
Alina Braulińska Za
Agnieszka Gzylewska Przeciw
MarcinKośmider Przeciw
Andrzej Kwiatkowski Za
Benedykt Nowakowski Za
Ewa Piątkowska Za
Agnieszka Piekarz Za
Mariusz Prusak Za
Grzegorz Przedpełski Za
Krzysztof TucholskiPrzeciw
Marcin Uniewski Przeciw
Henryk ZienkiewiczZa
Maria Ziółkowska Za
Marianna Żebrowska Przeciw
Nieobecna podczas sesji - Barbara Pawłowska.
Tekst/fot. (DK)
Na zdjęciu tytułowym: na pierwszym planie radny opozycji Marcin Kośmider, burmistrz, sekretarz urzędu oraz główna ksiegowa i prawniczka.