Na skwerku przy ul. 19-go Stycznia powstała nowa figurka na której władze miasta umieściły tekst informacyjny z nazwiskami burmistrza, przewodniczącego samorządu oraz księży. Radni byli zbulwersowani. „Niedługo zacznie pan stawiać figurki ze swoim posągiem” – ocenił radny opozycji.
Figurka Matki Boskiej upamiętniająca średniowieczny kościół na skwerku przy ul. 19-go Stycznia zgodnie z podjętą uchwałą w 2016 roku miała stanąć w miejscu swej poprzedniczki. Jak zauważył radny Marcin Kośmider plany te uległy zmianie i figurka stoi w innym miejscu. Z tabliczką informującą o historii tego miejsca i z czyjej inicjatywy powstała. I tu pojawiają się dla potomnych dwa nazwiska burmistrza i przewodniczącego samorządu miejskiego. Poniżej nazwiska księży, jak twierdzili radni bez ich wiedzy. Sprawa trafiła do biskupa.
Inicjatorką zrekonstruowania pierwotnej figurki była radna opozycji Marianna Żebrowska, której ideą była rekonstrukcja przedwojennej figurki. Jak twierdzi radna zrekonstruowana figurka odbiega od oryginału zarówno pod względem detalu w postaci tablicy, jak i usytuowaniem. Jak twierdzą radni opozycji, burmistrz jednak początkowo nie znalazł na ten cel pieniędzy w budżecie. W momencie gdy pieniądze się znalazły i postument stanął bez wiedzy i konsultacji zamieszczono na nim dla potomnych tablicę na której m.in. widnieją nazwiska gospodarza miasta Andrzeja Pietrasika i szefa samorządu Henryka Zienkiewicza.
Stara figurka ma trafić do kościoła przy ul. Płockiej. Drzewa otaczające figurkę – stare lipy zostaną wycięte. Powstaną tam nowe nasadzenia drzew. Odsłonięty zostanie fragment prezbiterium średniowiecznego kościoła i powstanie ścieżka archeologów.
Lipy wokół starej figurki maja zostać wycięte. fot. DK.
Na figurce za miejskie pieniądze
- Chciałbym spytać obu panów pana Pietrasika i pana Zienkiewicza, skoro umieszczacie się na tablicy, ile z własnej kieszeni dołożyliście do tej figurki, bo jeśli wydacie własne pieniądze i postawicie figurkę, to możecie nawet swoje zdjęcia wieszać i nas to nie będzie interesowało, ale na figurce za miejskie pieniądze waszych nazwisk nie powinno być – stwierdził radny Krzysztof Tucholski, dodając, że to nie pierwszy wybryk burmistrza. - Pamiętamy, jak po powrocie z Rzymu podczas kampanii wyborczej rozdawał pan obrazki papieża. Zaczynam się obawiać o pana zdrowie, bo pan wchodzi już w sfery nie przeznaczone dla zwykłego śmiertelnika. Niedługo zacznie pan stawiać figurki ze swoim posągiem – ocenił radny opozycji.
Jak zauważył radny Krzysztof Tucholski, Pomysłodawczynią budowy nowej figurki była radna Marianna Żebrowska, która walczyło o to przez kilka lat. Burmistrz natomiast w żadnym budżecie nie zabezpieczył na ten cel środków w tej sprawie nie zrobił nic, mimo to jego nazwisko, jak i nazwisko przewodniczącego figurują na tabliczce. Znalazły się tam też nazwiska księży. Zdaniem radnego Krzysztofa Tucholskiego tylko dla otoczki. Jak twierdzą radni, tabliczkę umieszczono samowolnie. - Panie burmistrzu wstyd, wstyd za to, co pan zrobił – stwierdził Krzysztof Tucholski.
Marianna Zebrowska przypomniała, że w wersji pierwotnej na cokole widniał napis: „ Pod Twoją obronę” - część modlitwy do Matki Boskiej. - I tak, jak pan burmistrz powiedział, przez dziesięciolecia ludzie przy tej figurce się modlili i modlą się. Do kogo się mają modlić przy nowej figurce? - pytała radna.
Radni dopytywali się także m.in. o pozwolenie konserwatora zabytków, o to, kto zatwierdził tekst na tablicy, o to czy w związku z budową figurki wycięte zostaną stare lipy. Jak twierdzili radni , o umieszczeniu tablicy nie informowano proboszczów obu parafii. Radni Krzysztof Tucholski i Marcin Kośmider pytali, czy te miejsce zatwierdził Wojewódzki Konserwator Zabytków. Zaopatrzony w materiał zdjęciowy, który sam wykonał na wycieczce rowerowej radny Kośmider zauważył, że nigdzie na figurkach nie ma tablicy informującej o pomysłodawcach, czy darczyńcach.
Jak się okazuje powodem przesunięcia figurki jest budowa ścieżki archeologicznej i odsłonięcie część prezbiterium dawnego kościoła. Lilianna Kraśniewska – szefowa wydziału współpracy i rozwoju w urzędzie miejskim twierdzi, że nie widzi nic złego w zamieszczeniu tabliczki, ponieważ obecna ekipa rządząca ma wpływ na wygląd miasta. -W innych miastach w Polsce nie dziwi fakt, że umieszcza się tabliczki z taką informacją w miejscach sakralnych – mówiła podczas obrad dyrektor.
Tekst/fot. (DK)