W pomieszczeniach po wydziale ksiąg wieczystych w bloku przy ul. Sienkiewicza mają powstać dwa segmenty, w których zamieszka czternaścioro wychowanków na zasadzie mieszkań rodzinkowych. Na przebudowę parteru nie wyraża jednak zgody część mieszkańców, którzy wykupili lokale.
Tzw. mieszkania rodzinkowe stają się alternatywą dla dotychczasowych Domów Dziecka. Na czym to polega? W każdym tego typu mieszkaniu zakwaterowanych jest kilku wychowanków Domu Dziecka, którzy znajdują się pod całodobową opieką wychowawcy na zasadzie małej wspólnoty. Takie plany ma również płońskie starostwo, ponieważ Dom Dziecka, jako jednostka powiatowa, jest zobowiązany do organizowania tej nowej formy opieki. Przekształcenia zbiorowej formy opieki w Domach Dziecka mają zakończyć się w 2020 roku.
Pierwsze mieszkania rodzinkowe w Płońsku mają powstać w bloku mieszkalnym na osiedlu przy ul. Sienkiewicza w pustych od prawie dekady pomieszczaniach po wydziale ksiąg wieczystych i sali sądowej, które należały do Skarbu Państwa. Lokale znajdują się na parterze budynku. Blokiem administruje spółdzielnia mieszkaniowa. Lokale z przeznaczeniem na mieszkania rodzinkowe przekazał starostwu płońskiemu Wojewoda Mazowiecki. Takie przedsięwzięcie będzie wymagać remontu i przebudowy parteru, co miało stać w 2017 roku.
Mieszkańcy podchodzą nieufnie
Jak informuje w rozmowie z nami główny specjalista ds. analiz ekonomicznych starostwa Agnieszka Goszczyńska, Zgodnie z przepisami wolna przestrzeń zostanie podzielona na dwa segmenty mieszkalne w których zamieszkać ma łącznie czternaścioro dzieci, co wymagać będzie budowy dodatkowego wejścia. Na taką przebudowę, lokatorzy bloku, którzy wykupili mieszkania nie wyrażają zgody, ponieważ nie chcą ingerencji w budynek w postaci dodatkowego wejścia, jak również jako argument podją fakt, że nowe segmenty mieszkalne dotyczą wspólnych ścian nośnych. Na taki Dom Dziecka mieszkańcy wyrazili swoją dezaprobatę podczas ostatniego zebrania lokatorów i przedstawicieli starostwa. Szef powiatu ma podjąć kolejną próbę negocjacji w tej sprawie. Termin spotkania jest na razie nieznany.
Satarsi opiekują się młodszymi
Wróćmy jednak do idei mieszkań rodzinkowych. Ich intencją jest to, aby przebywające tam dzieci były w różnym wieku, by wzajemnie sobie pomagać. Starsze dzieci opiekują się młodszymi, a młodsze biorą z nich przykład. Wszystko oczywiście odbywa się pod okiem wychowawcy, który w takim mieszkaniu sprawuje całodobową opiekę na zasadzie dyżurów.
Domy dziecka do lamusa
Jak nas poinformował dyrektor płońskiego Domu Dziecka im. Janusza Korczaka Mirosław Korcz, w powiecie płońskim w miejscowości Załuski stworzono już takie mieszkania gdzie zgodnie z przepisami przebywa 14 wychowanków. Opiekuje się nimi pięcioro opiekunów pełniących dyżury wychowawcze. Szef placówki pozytywnie ocenił dotychczasową działalność i całą, nową formę opieki. Dodał także, że przedsięwzięcie związane jest przekształceniami Domów Dziecka, które w dotychczasowej formie mają przestać istnieć do 2020 roku. Do tego czasu płońska placówka zostanie również przekształcona w 14-osobowy oddział. Do sprawy wrócimy.
tekst/fot.(DK)
Na zdjęciu: była siedziba Wydziału Ksiąg Wieczystych na parterze bloku przy ul. Sienkiewicza.
Jak zwykle fatalny pomysł Starostwa żeby w starostwie mieli więcej,