Płoński szpital coraz bardziej przymierza się do pomysłu połączenia dwóch oddziałów kardiologicznego i internistycznego w jeden organizm - oddział internistyczny o profilu kardiologicznym. Takie jest jedno z założeń programu naprawczego, który rozważano podczas spotkania rady społecznej w czwartek 11 czerwca.
Połączenie dwóch oddziałów, zdaniem starosty, dyrekcji szpitala, personelu i pełniącej obowiązki szefa oddziału internistycznego będzie korzystne zarówno pod względem organizacji pracy jak i ekonomicznym, bez szkody dla pacjentów. - Czy mamy utrzymywać oddział kardiologiczny, który wykonuje pewien wycinek usług nie inwazyjnych, czy nie poszerzyć tego oddziału o procedury internistyczne, na które jak państwo wiecie jest olbrzymie zapotrzebowanie - powiedział starosta Andrzej Stolpa.
Drugi powód zdaniem starosty, to względy organizacyjne, ponieważ oddział internistyczny znajduje się na dwóch kondygnacjach. Po przekształceniu znajdowałby się na jednym piętrze, co byłoby dużym ułatwieniem dla personelu, a tym samym dużo bardziej bezpiecznym rozwiązaniem dla pacjentów.
Dyrektor płońskiego szpitala Józef Świerczek powiedział, że tak naprawdę połączenie tych oddziałów nie jest częścią programu naprawczego, ponieważ finansowo z tego powodu się nic nie zmieni. - Jest to program organizacyjny, który zabezpieczy szpital na wypadek, gdyby NFZ doszedł do wniosku, że nie potrzeba tak wysokiego stopnia specjalizacji.
Jak oceniła pełniąca obowiązki szefa oddziału internistycznego, obecnie oddział internistyczny znajduje się na parterze (44 łóżka) i na piętrze (16 łóżek). Oddział kardiologiczny znajduje się również na piętrze i zapewnia 21 łóżek. Chodzi o to, aby zmniejszyć wielkość oddziału internistycznego do 44 łóżek, jako oddział internistyczny z aktualnym zespołem kadrowym, a te 16 łóżek, które są na piętrze dołączyć do oddziału kardiologicznego, tworząc oddział internistyczny o profilu kardiologicznym.
To zdaniem pełniącej obowiązki ordynatora zasadniczo poprawi organizację pracy, ponieważ obecnie na oddziale internistycznym jest 60 łóżek. Personel obsługuje bardzo dużą liczbę pacjentów w dwóch lokalizacjach. Zdarza się, że na oddziale pracuje dwóch lub trzech lekarzy, którzy muszą być w kilku miejscach naraz. Ostatnio ze względu na takie warunki zrezygnowało z pracy kilka osób. - Młodzi nie chcą się zatrudnić, dlatego, że odbywając staże widzą, jak ciężko pracujemy - mówiła p.o. ordynatora.
Dyrektor płońskiego szpitala odniósł się do nieformalnego wyniku audytu i do wynagrodzeń personelu szpitala. Józef Świerczek stwierdził, że ze względu na kryzysową sytuację niektórzy lekarze na własne życzenie rezygnują z pełnych etatów ale pracują w pełnym wymiarze godzin za niższe wynagrodzenie, a sam dyrektor jeśli zachodzi taka potrzeba bierze bezpłatny urlop, w trakcie którego pełni swe obowiązki. Oficjalny wynik audytu zostanie przedstawiony jeszcze w czerwcu.
tekst/fot. (DK)
Na zdjęciu wejście do oddziału kardiologicznego.