Oświadczenie burmistrza Płońska ogłoszone 25 listopada nie jest materiałem wyborczym w rozumieniu Kodeksu wyborczego - Sąd Okręgowy w Płocku przychylił się do wniosku obrońcy Andrzeja Pietrasika. Elżbieta Wiśniewska złoży w piątek 28 listopada zażalenie do Sądu Apelacyjnego w Łodzi, którego pelną treść publikujemy poniżej.
Pierwsza rozprawa w trybie wyborczym odbyła się przed Sądem Okręgowym w Płocku, w czwartek 27 listopada. Elżbieta Wiśniewska domagała się zaprzestania publikacji oświadczenia, w którym mowa jest o groźbie utraty dotacji unijnej na modernizację MCK w Płońsku. Chciała także ogłoszenia sprostowań oraz wpłaty 50 tys. zł przez Andrzeja Pietrasika na rzecz organizacji społecznej.
Kluczowym momentem rozprawy był wniosek formalny reprezentanta prawnego Andrzeja Pietrasika, który dowodził, iż opublikowane oświadczenie nie jest materiałem wyborczym (plakaty, ulotki i hasła, a także wypowiedzi lub inne formy prowadzonej agitacji wyborczej), czyli nie spełnia kryteriów opisanych w art. 111 §1 Kodeksu wyborczego.
Po ogłoszeniu decyzji sądu Elżbieta Wiśniewska także w trybie wyborczym złoży zażalenie na postanowienie Sądu Okręgowego w Płocku.(PK)
Komentarz Elżbiety Wiśniewskiej: Pozew oddalony został z przyczyn formalnych, co oznacza, że burmistrz za publiczne pieniądze może nie tylko robić sobie kampanię, ale także kłamać.
Komunikat burmistrza i Urzędu Miejskiego
- Jestem zadowolony z postanowienia sądu, ale jednocześnie ubolewam, że musiałem spotkać się z dyrektorem podległej mi jednostki MCK - Elżbietą Wiśniewską - w sądzie - komentuje burmistrz Płońska Andrzej Pietrasik.
Sąd Okręgowy w Płocku oddalił wniosek Elżbiety Wiśniewskiej w trybie wyborczym.
Sąd stwierdził, że oświadczenie burmistrza Andrzeja Pietrasika z 25 listopada 2014 r. nie było materiałem wyborczym i nie stanowiło agitacji wyborczej. Z jego treści nie wynika, aby burmistrz nakłaniał lub zachęcał do głosowania na swoją osobę.
Sąd zauważył także, że w oświadczeniu burmistrz nie wypowiada się o Elżbiecie Wiśniewskiej jako o kandydatce w wyborach na burmistrza, a treść oświadczenia związana jest z tematem prowadzonej inwestycji - przebudowy MCK- i nie dotyczy samych wyborów.
Oświadczenie stanowi - w opinii sądu - element polityki informacyjnej miasta i jest wyrazem jawności działania jego organów.
Zamierzeniem burmistrza - zdaniem sądu - było poinformowanie społeczeństwa o sytuacji związanej z problemami opisanymi w piśmie wykonawcy i ewentualnych konsekwencjach w zakresie zwrotu dotacji, co mogłoby nastąpić przy spełnieniu przesłanek, wynikających z umowy o dofinansowanie ze środków unijnych.(FP)
Treść zażalenia na postanowienie Sądu Okręgowego w Płocku, które 28 listopada Elżbieta Wiśniewska złoży do Sądu Apelacyjnego:
ZAŻALENIE WNISKODAWCZYNI W TRYBIE ART. 111 KODEKSU WYBORCZEGO
SĄD APELACYJNY W ŁODZI - za pośrednictwem SĄDU OKRĘGOWEGO W PŁOCKU
Niniejszym składam zażalenie na postanowienie Sądu Okręgowego w Płocku z dnia 27 listopada 2014 r. oddalające mój wniosek złożony w trybie art. 111 kodeksu wyborczego i wnoszę o jego zmianę poprzez uwzględnienie mojego wniosku.
Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucam poczynienie kompletnie błędnej interpretacji przepisu art. 111 kodeksu wyborczego, wynikającej z zupełnego niezrozumienia przez sąd pierwszej instancji materii, którą się zajmował; interpretacji sprowadzającej się do literalnego przeczytania przepisu bez elementarnego i całościowego zrozumienia czemu przepis ten służy i czego w ogóle dotyczy.
Dla pełnego, jasnego i szybkiego oglądu sprawy powołuję nowy dowód w postaci egzemplarza Gazety Bezpłatnej Extra Płońsk z dnia 27 listopada 2014 r. nr 87.
UZASADNIENIE
Przedmiotem niniejszej sprawy jest treść oświadczenia mojego kontrkandydata w drugiej turze wyborów na burmistrza miasta Płońska, a jednocześnie obecnie jeszcze urzędującego na tym stanowisku Andrzeja Pietrasika.
Oświadczenie to jest umieszone na 9 stronie wskazanej gazety.
Sąd okręgowy badając mój wniosek, kwestionujący prawdziwość tegoż oświadczenia (przesłanego wówczas do mediów lokalnych), po przeprowadzeniu pełnego postępowania dowodowego, zmierzającego do rozpoznania meritum sprawy, ustalił - co wynika z pisemnego uzasadnienia skarżonego orzeczenia - iż uczestnik postępowania Andrzej Pietrasik nie miał merytorycznych podstaw do sformułowania druzgocącego dla mnie (na kilka dni przed ciszą wyborczą ) zarzutu, iż na skutek mojego niedbalstwa i niekompetencji dojdzie do „załamania budżetu miasta".
Ku mojemu zdumieniu, sąd okręgowy oddalił jednak mój wniosek, uznając, iż przedmiotowe oświadczenie nie stanowi elementu kampanii wyborczej, a jest przejawem polityki informacyjnej burmistrza i jego troski o los Płońska i jego mieszkańców.
Rozumiem w tej sytuacji, iż zdaniem Sądu Okręgowego w Płocku i Pani sędzi, urzędujący burmistrz, za publiczne pieniądze miasta, którym zarządza, do końca kampanii wyborczej, co więcej nawet w trakcie ciszy wyborczej (w sobotę 29 listopada ), co więcej nawet w dniu głosowania (30 listopada), wszak nie prowadzi przecież kampanii wyborczej, tylko politykę informacyjną miasta, może wydawać za publiczne pieniądze płatne oświadczenia, nazywając je „ogłoszeniami", byleby tylko nie „ogłoszeniami wybiorczymi" finansowanymi z komitetu wyborczego - jak to czyni na stronach 2 , 3 ,5 wskazanej gazety.
A w tych „ogłoszeniach"( o ile nie nazwie ich „wyborczymi" i zapłaci miejskimi pieniędzmi, a nie własnymi , tj. komitetu pieniędzmi ), w ramach troski o dobro płońszczan, jako wszak wciąż urzędujący burmistrz , może informować „Szanownych Płońszczan" o tym, iż Elżbieta Wiśniewska właśnie wynosi cegły z terenu obiektu Miejskiego Centrum Kultury w Płońsku, którym zarządza, znajdując się przy tym w stanie upojenia alkoholowego, a przy okazji rozpija i demoralizuje płońską młodzież, odciąga ją od wiary, w piwnicach budynku odbywają się (z jej udziałem) akty nierządu, a tak w ogóle to Dyrektorka Miejskiego Centym Kultury w Płońsku kradnie (najlepiej na szkodę miasta) i jeździ po pijanemu ulicami Płońska, stwarzając bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia chodzących po ulicach przechodniów, porywa małe dzieci itd.
Oczywiście zdaniem Sądu Okręgowego i Pani sędzi , ochrony prawnej przed tymi oszczerstwami będę mogła się domagać... po wyborach, na drodze postępowania cywilnego bądź karnego.
Nie podzielam wyżej wskazanego zapatrywania, stąd zdecydowałam się na złożenie niniejszego zażalenia, zamieszczając je jednocześnie w sieci internetowej, by chociaż w ten sposób próbować bronić się przed oszczerstwami mojego kontrkandydata, skoro sąd ochrony takowej nie chce mi zapewnić, uciekając się do względów „formalno- prawnych".
Z kampanijnym pozdrowieniem
Elżbieta Wiśniewska