Gdy zbulwersowana część świata zamarła z powodu wojny jaką rozpętała putinowska Rosja, Światowa Organizacja Zdrowia chce urzeczywistnić działania, które podczas pandemii postawią ponadnarodową organizację na miejscu pierwszym ponad prawodawstwem obowiązującym w danym państwie. Oznacza to bezwzględne podporządkowanie decyzjom WHO przy całkowitym braku kontroli nad zasadnością oraz rzetelnością ocen sytuacji, a stanowiących podstawę wydawanych przez WHO decyzji i oddanie prywatnej instytucji WHO wręcz nieograniczonej władzy w kwestiach zdrowotnych kosztem suwerenności krajów. Słychać wyraźny głos sprzeciwu środowiska Polskiego Stowarzyszenia Niezależnych Lekarzy i Naukowców. Przygotowana jest także petycja.
Zdumione oczy świata skierowane są na Ukrainę. Putinowska Rosja odsłoniła swoje prawdziwe oblicze. Sprawy związane z pandemią zniknęły niemal całkowicie z mediów meinstreamowych i z ust polityków. W obliczu wojny, kwarantanny, izolacje pod nadzorem policji, testy, limity, maseczki, paszporty covidowe lockdowny etc., przestały już być na palnie pierwszym i wogóle nie dotyczą uchodźców. Choć pandemii nie odwołano, napływający masowo do Polski, dotknięci tragedią obywatele Ukrainy, których jest już 1,5 mln z Polsce i którym pomagamy nie stanowią nagle zagrożenia epidemicznego? Nie muszą nosić maseczek, okazywać ujemnych wyników testów i paszportów covidowych, także przed wizytą u lekarza, jednak obywatele Polski, atakże inni podróżujący już raczej nie... Trudno znaleźdź jakąkolwiek logikę w takim obrocie spraw. w ostatnim tygodniu liczba zgonów na C-19 w Polsce wynosi 0... Koronawirus działa wybiórczo, nie jest już groźny, a może wystraszył się ataku putinowskiej Rosji?
W czasie wojennego konfliktu WHO chce procedować projekt międzynarodowego traktatu w sprawie profilaktyki i gotowości pandemicznej. Wśród założeń projektu, jak informuje radca prawny Katarzyna Tarnawa-Gwóźdź znalazło się również cenzurowanie ewentualnych odmiennych poglądów na temat głównej retoryki WHO, co jest zamachem na prawa i wolności obywatelskie. W pakiecie znalazła się także możliwość blokowania wszelkich innych możliwych alternatywnych form leczenia ew. chorób, które miałyby te pandemie wywoływać. Dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia, Tedros Adhanom Ghebreyesus, powiedział niedawno, - "Świat nie może pozwolić sobie na czekanie, aż pandemia się skończy, aby zacząć się przygotowywać na kolejną"
Wszelkie informacje, zwierające niepokój wobec traktatu, które pojawiają się w niezależnych mediach określane są jako fakenewsy i wyśmiewane przez media głównego nurtu. Z globalnego traktatu pandemicznego wynika jedno - pełnię władzy podczas pandemii będzie mieć powiązana z przemysłem farmaceutycznych WHO. Społeczeństwa nie będą miały nic do powiedzenia. Ponadnarodowa oraganizacja chce mieć prawodawstwo ponad najwyższym aktem prawnym, czyli nad Konstytucją. O tych możliwych konsekwencjach traktatu ostrzega m.in. dr n. rol .Emilia Sykut-Domańska z Polskiego Stowarzyszenia Niezależnych Lekarzy i Naukowców. jak stwierdziła, założenia traktatu są niepokojące, ponieważ Światowa Organizacja Zdrowia blisko w 80 procentach jest finansowana przez podmioty prywatne. Zwróciła też uwagę na fakt, że z definicji pandemii usunięto wskaźnik ciężkich zachorowań i śmiertelności zdrowych osób. Obecnie, aby określić pandemię bierze się pod uwagę tylko liczbę zakażeń. Tych zmian WHO dokonało w 2009 r. Zgodnie z nową definicją, panedmią można nazwać wszystko, co ma wysoką zaraźliwość, lekki, często "bezobjawowy przebieg" i występuje globalnie...
Trzeba też dodać, że po dwóch latach Covid-19 nie został wpisany na listę chorób zakaźnych, a szczepienie nie figuruje na liście szczepiń obowiązkowych ani nawet na liście szczepień zalecanych... Informacje na ten temat są ogólnie dostępne na oficjalnych stronach gov.pl Ministersrwa Zdrowia i Głównego Inspektoratu Sanitarnego:
https://www.gov.pl/web/zdrowie/szczepienia-obowiazkowe-i-zalecane
https://www.gov.pl/web/gis/choroby-zakazne2
Możliwości w kwestii obostrzeń są nieograniczone
Gdy globalny traktat wiążący kraje członkowskie wejdzie w życie, WHO już nie będzie zalecać pewnych działań, lecz wydawać polecenia nakazujące i będzie miała większe uprawnienia niż ministerstwo zdrowia i rząd. Jednym słowem będzie mogła wprowadzać przeróżne nakazy i zakazy, takie, jak np. - zamykanie szkół, przdszkoli, ograniczeń w systemach zdrowotnych, zamykanie wybranych działalności gospodarczych, kawarantanny, izolacje, a możliwości w tym zakresie są nieograniczone, o czym przekonaliśmy się np. gdy w Polsce w ramach walki z pandemią wprowadzono zakaz wsępu do lasu... A jak wiadomo, współpracująca z koncernami farmaceutycznymi WHO to organizacja, która wiele razy nie radziła sobie z bezpieczeństwem zdrowotnym.
Takie kraje jak np. Australia, gdzie wprowadzono najbardziej rygorystycze przepisy z drakońskimi karami, godziną policyjną, niekończącymi się kwaratannami, z oddziałami policji uzbrojonej w armatki wodne, broń głatkolufową i gaz na ulicach, selekcją sanitarną, masowymi zwolnieniami pracowników, pokazują jakie oblicze może przybrać sanitaryzm we spólczesnym świecie. W kolejnym kraju, który wprowadził daleko idący reżim sanitarny była Austria, która właśnie zawiesiła obowiązek szczepień.
Do tej pory obostrzenia związane z pandemią np. w Polsce były wprowadzane przez rząd drogą rozporządzeń o podważalnej wartości prawnej. Gdy kontrolę nad państwami na mocy traktatu przejmie ponadnarodowa organizacja, Konstytucje przestaną obowiązywać, a kraje na nieokreślony czas pandemii utracą suwerenność. Los traktatu pandemicznego leży w rękach parlamentu europejskiego i Komisji Europejskiej. Jak informuje dr n. rol. Emilia Sykut-Domańska Na traktat wpływ ma mieć 6 państw z pośród 190 państw członkowskich WHO, Wsród tych sześciu państw reprezentantów nie ma Polski. Zgodnie z prawem, zeby traktat była wiążący musi opowiedzieć się "za" muszą 2/3 z posród 190 państw członkowskich.
Polscy niezależni lekarze i naukowcy przestrzegają
Globalny traktat pandemiczny niepokoi spore środowisko naukowe. Niepokoi wiele osób w zakresie prawa i nadrzędności wskazań WHO. Jak twierdzą, przedstawiciele Polskiego Stowarzyszenia Niezaleznych Lekarzy i Naukowców, w oparciu o aktualną sytuację zdrowotną oraz finansową na świecie przyjęcie traktatu otwiera wręcz nieograniczone pole do:
- olbrzymich nadużyć finansowych,
- oddanie prywatnej instytucji WHO wręcz nieograniczonej władzy w kwestiach zdrowotnych kosztem suwerenności krajów - sygnatariuszy,
- bezwzględne podporządkowanie decyzjom WHO przy całkowitym braku kontroli nad zasadnością oraz rzetelnością ocen sytuacji, a stanowiących podstawę wydawanych decyzji przez WHO,
- możliwości zapewnienia niekończących się zysków koncernom farmaceutycznym,
- finansowania przez rządy wątpliwych moralnie badań i eksperymentów medycznych i potencjalne przymuszanie obywateli do poddawania się tym eksperymentom,
- kształtowanie nowego człowieka i promowanie transhumanizmu,
- wprowadzanie totalnej cyfrowej kontroli społeczeństwa pod pretekstem walki o nasze zdrowie,
- wprowadzenie nieograniczonej cenzury, naruszanie praw obywatelskich, wolności słowa, w tym poprzez wyrażanie własnych poglądów,
- zwalczanie alternatywnych metod leczenia niezgodnych z narracją WHO oraz interesami jej darczyńców w postaci koncernów farmaceutycznych.
Nasza Konstytucja pozwala na takie przejecie wewnętrzych regulacji
W samej Konstytucji RP w Art. 90 jest mowa o przekazaniu uprawnień władzy organizacji międzynarodowej. Przekazanie kompetencji organów władzy państwowej w niektórych sprawach organowi międzynarodowenmu musi zostać uchwalone przez Sejm i Senat większością 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy posłów i senatorów. Ponadto wyrażenie zgody na ratyfikacje takiej umowy może być uchwalone w referendum ogólnokrajowym, a uchwałę w sprawie wyboru trybu wyrażenia zgody na ratyfikację podejmuje Sejm bezwzględną większością głosów. Konstytucja daje możliwosć sprzeciwu społecznego.
Sprzeciw społeczny - treść opublikowano na stronie PSNLiN
"My Naród Polski, działając na podstawie art. 63 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej niniejszym składamy skargę, a jednocześnie wniosek o natychmiastowe zgłoszenie przez Rząd Rzeczpospolitej Polskiej na podstawie art. 19 Konwencji wiedeńskiej z dnia 23 maja 1969 r. (Dz.U. 1990 Nr 74, poz. 439) O prawie traktatów, sprzeciwu do negocjowanego Międzynarodowego traktatu w sprawie profilaktyki i gotowości pandemicznej".
W przypadku trudności proceduralnych w złożeniu sprzeciwu, wzywamy nasz Rząd do odwołania udzielonego pełnomocnictwa i wystąpienia ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO)".
W sprawie traktatu pandemicznego składana jest również petycja sprzeciwu i pisma, które przygotowuje radca prawna Katarzyna Tarnawa-Gwóźdź.
Poniżej treść petycji
„Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ma uzyskać większą kontrolę i uprawnienia do walki z pandemią. Takie są oficjalne założenia prac nad nowym międzynarodowym traktatem antypandemicznym. Za pięknymi słowami kryje się wielkie zagrożenie dla całych narodów. Założenia traktatu, to tak naprawdę ubrana w piękne słowa chęć do zwiększenia totalnej kontroli społeczeństw, ich życia i pracy. Największymi beneficjentami takiego traktatu będą wielkie firmy farmaceutyczne, a nie ludzie.
Trzeba pamiętać, że WHO to organizacja, która wiele razy pokazywała swoją niekompetencję i nieumiejętność radzenia sobie z problemami, niezależnie czy posiada odpowiednie uprawnienia czy też nie.
Dlatego musimy się zdecydowanie temu przeciwstawić! NIE dla traktatu pandemicznego WHO! Stop kontrolowaniu społeczeństwa!” - brzmi treść na stronie twojepetycje.pl
***
Szef WHO oskarżony o ludobójstwo w Etiopii
WHO kieruje Etiopczyk Tedros Adhanom Ghebreyesus, który w 2016 r. był ministrem spraw zagranicznych w Etiopii. Amerykański ekonomista David Steinman w 2020 r. oskarżył szefa Światowej Organizacji Zdrowia o bezpośrednie przyczynienie się do torturowania i ludobójstwa Etiopczyków w latach 2013-2015. Szef WHO zaprzeczył wszystkim zarzutom. David Steinman złożył skargę do Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze. – informował The Times.
(DK)
Żródło: Polskie Stowarzyszenie Niezalżnych Lekarzy i Naukowców, consilium.europa.eu, konkret24.tvn24.pl, Bronimy Munduru - Dla Przyszłych Pokoleń, Grzegorz Płaczek, Kobiur,
Na zdjęciu: szef WHO - Etiopczyk Tedros Adhanom Ghebreyesus. Fot. Medycyna Praktyczna.