Czy wyobrażacie sobie pieniądze z terminem przydatności do użycia, warunkowość zakupów, podatki od każdej transakcji? To podstawowe funkcje nowej, cyfrowej waluty. System finansowy oparty na gotówce upada. Bank Światowy szykuje cyfrowe waluty, które wprowadzane są testowo na Bahamach, w Chinach, w Nigerii. Cyfrowa waluta Banku Światowego ma wyjątkowy potencjał by stać się narzędziem do zniewolenia społeczeństw!
Kto przejmie całkowitą kontrolę nad pieniędzmi przejmie kontrolę nad światem. Koniec papierowej gotówki i wprowadzenie nowego systemu dzięki technologiom cyfrowym da ogromne, niemożliwe wcześniej do osiągnięcia możliwości kontroli inwigilacji i zniewolenia społeczeństw.
Świat już wdraża nowe pieniądze, które nazwano CBDC (z ang. central bank digital currency) – Cyfrowe Waluty Banku Centralnego. Na stronach internetowych Banku Centralnego można dowiedzieć się, czym się będą charakteryzowały. W mediach głównego nurtu na ten temat brakuje istotnych przekazów, a temat jest przecież epokowy. Może dla tego, że główne media są własnością koncernów, którym zmiana systemu jest raczej na rękę. Nowe pieniądze całkowicie zmienią sposób życia. Zmiany są wdrażane małymi kroczkami - takimi, jak m.in. samoobsługowe kasy w marketach czy "Żabki" bez kasjerów. A skoro media mainstreamowe nie chcą rozwinąć zagadnienia, sporo można się dowiedzieć przeglądając media społecznościowe. O zagrożeniach i niecnych możliwościach, jakie niesie ze sobą system waluty cyfrowej m.in. mówił ze Stuttgartu autor kanału „Listek Elf”.
Poniżej kilka wyjaśnień mechanizmów na podstawie analizy autora kanału oraz ogólnego przeglądu wszelkich wiadomości na ten temat.
Cyfrowe pieniądze, to waluta wyemitowana przez zalezny od państwa Bank Centralny. Waluta, a raczej waluty będą całkowicie zarządzane przez Bank Centralny. Każda osoba fizyczna, każdy podmiot otrzyma konto w banku Centralnym i tylko tam będzie trzymał pieniądze. Od banku otrzyma również kredyt i bezpośrednio z Banku Centralnego zostaną odprowadzone podatki. W związku z tym wszystkie banki komercyjne, niezależne od państwa, które w tej chwili zajmują się utrzymywaniem kont i udzielaniem kredytów będą musiały przestać istnieć. Przewidywania są takie, że większość banków komercyjnych albo upadnie, albo przekształci się w banki inwestycyjne, czyli takie, które zarządzają np. akcjami. To się już zaczęło na świecie, a przede wszystkim w Chinach, gdzie Bank Centralny wykupuje od banków komercyjnych kredyty na nieruchomości.
Jaki jest cel nowego systemu monetarnego?
Stary system monetarny, którego używamy w tej chwili powoli się kończy, chyba,że taki koniec został własnie zaplanowany? System powstał podczas konferencji w Bretton Woods zaraz po II wojnie światowej. "Mechanizm" finansowy przeszedł parę kryzysów. Od kryzysu w 2008 roku do kryzysu podczas pandemii system ma się co raz gorzej i upada. Widać to po tym, że odsetki spadły na samo dno, są zerowe, a właściwie musiałyby być na minusie. Jednak nie mogą być ujemne, dlatego pojawia się inflacja i rosną odsetki. Dlatego trudno jest płacić pieniądze zadłużonym krajom południa Europy takim, jak Hiszpania, Włochy czy Grecja. W związku z tym Bank Centralny musi skupować długi Włoch. Ponieważ Bank Centralny nie może kupić całych Włoch, system pęka. Wobec takiej sytuacji wielcy tego świata postanowili już dużo wcześniej, że ten system zostanie wymieniony na całkiem nowy oparty o Cyfrowe Waluty Banków Centralnych, ponieważ każdy Bank Centralny wdraża własną walutę. Wszystkie te waluty trzymają się tych zasad i tych samych funkcjonalności.
Trudna społecznie i jednocześnie prosta zmiana od strony technologicznej
Od strony technicznej w nowym systemie będziemy płacić przy pomocy telefonów, zegarków i tp. urządzeń na których będziemy mieli zainstalowaną aplikację. Dla tych, którzy nie będą chcieli płacić z powodu cyfrowego analfabetyzmu będą pieniądze cyfrowe w postaci papierowej, w postaci QR kodu, który będzie można przy kasie zeskanować i zostawić w kasie. Będą to banknoty jednorazowe, przypominające mniej więcej czeki. Pierwszą zmianą będzie taka, że KAŻDA Z NASZYCH TRANSACJI BĘDZIE REJESTROWANA, bez względu na to czy kupujemy w sklepie czy kupujemy na targu czy płacimy drugiej osobie poprzez telefon. Obecnie cały świat testuje cyfrowe pieniądze. Testy są bardzo zaawansowane. Chińczycy rozdali już 250 milinów cyfrowych portfeli swoim obywatelom w większości z 31 prowincji. System cyfrowych pieniędzy jest już tam połączony z systemem kredytu społecznego – systemu punktowego, gdzie Chińczycy za dobre uczynki na rzecz państwa np. przechodzenie tylko na zielonym świetle dostają punkty dodatnie, a za wykroczenia punkty ujemne.
Jeśli dojdzie do połączenia systemu kontrolującego oraz systemu cyfrowej waluty, będzie można dysponować niedostępnym do tej pory potężnym narzędziem.
Jako pierwsi cyfrowego dollara zaczęli testować Amerykanie na Wyspach Bahama, gdzie w październiku 2020 r. wprowadzono cyfrową walutę Banku Centralnego typu CBDC o nazwie „Sand Dollar”. Pisał o tym fakcie „Bitcoin.pl”. Trwają analizy, jak społeczeństwo się zachowuje w nowym systemie czy działa infrastruktura. Rok Później testy cyfrowych pieniędzy zaczęto przeprowadzać w Nigerii program o nazwie „eNaira”. W Afrykańskim kraju można już zaobserwować zachowania społeczne spowodowane przez nowe pieniądze. Cyfrowa waluta w Nigerii funkcjonuje już od października ubiegłego roku. Jak czytamy na łamach "Obserwsatora Gospodarczego.pl", w artykule zatytupowanym: "Cyfrowa waluta w Nigerii: Na razie eNaira nie odnosi zapowiadanego sukcesu": "Nigeryjski Bank Centralny (CBN) zapewnia, że eNaira, bo taką nosi nazwę, zwiększy włączenie finansowe, ułatwi transakcje pieniężne oraz sformalizuje gospodarkę. Natomiast prezydent podczas przemówienia przekonywał, iż przyjęcie technologii blockchain w ramach emisji eNairy może zwiększyć PKB o 29 mld USD w ciągu 10 lat. Czy cyfrowa transformacja bankowa wzmocni afrykańską gospodarkę?"
Ze względu na rejestrację każdej transakcji system uderza w przestępczość. W takim systemie będzie trudno zadziałać nielegalnie, np. zapłacić za narkotyki. Testy na tkance społecznej, na ludziach biednych, na ludziach bogatych, na osobach, które są na bieżąco z cyfrowymi technologiami i cyfrowymi "analfabetami" są najważniejsze, ponieważ wprowadzenie infrastruktury opartej na serwerach, aplikacjach jest bardzo proste. Najtrudniej jest przekonać do zmiany społeczeństwo.
PRZYJRZYJMY SIĘ ZAGROŻENIOM
Wśród zagrażających funkcjonalności nowego pieniądza najbardziej, jako groźne i dające najwięcej możliwości kontroli społeczeństw wymieniono trzy, takie jak: termin ważności pieniędzy, opodatkowanie każdego ruchu na koncie oraz warunkowość zakupu.
CYFROWE PIENIĄDZE Z TERMINEM WAŻNOŚCI!
Czym jeszcze różnią się nowe pieniądze? Według wszelkich zapowiedzi cyfrowa waluta będzie miała TERMIN WAŻNOŚCI. Pieniądz będzie np. ważny pół roku, rok, a może 3 miesiące, co oznacza, że W CIĄGU PÓŁ ROKU OD ZAROBIENIA TYCH PIENIĘDZY BĘDZIESZ MUSIAŁ JE WYDAĆ! Jeśli ich nie wydamy, będą one najprawdopodobniej opodatkowane wysokim podatkiem, czyli tak naprawdę będą tracić ważność i aby ich użyć trzeba będzie dopłacić w formie podatku!
KAŻDA TRANSAKCJA BĘDZIE OPODATKOWANA!
Kolejną funkcjonalnością są podatki. Każda transakcja będzie opodatkowana, wszystko co kupimy i wszystko, za co zapłacimy będzie opodatkowane z automatu. Jeśli np. poprosimy kogoś, żeby pomógł nam wnieść jakiś mebel czy sprzęt do mieszkania i za pomoc zapłacimy takiej osobie, to kwota jaką elektronicznie przekazaliśmy już zostanie opodatkowana. Jednym słowem każda zmiana właściciela pieniędzy, każda wysłana i odebrana płatność będzie obarczona podatkiem.
WARUNKOWOŚĆ ZAKUPÓW!
Kolejną najistotniejszą funkcjonalnością nowych pieniędzy ma być WARUNKOWOŚĆ UŻYWANIA PIENIĘDZY, co oznacza, że będę mógł wydać pieniądze jeśli będzie mi wolno je wydać na taką, a nie inną rzecz!… W tej chwili mamy gotówkę – papierowe pieniądze w ręku bądź papierowe pieniądze na koncie, które można w każdej chwili wypłacić z bankomatu czy w banku i którymi możemy, co najważniejsze swobodnie dysponować.
Nowymi cyfrowymi pieniędzmi już nie będziemy mogli dysponować z taką swobodą, nie pozwolą na to mechanizmy, które zmuszą nas do tego, żebyśmy wydawali pieniądze w narzucony góry sposób, żebyśmy kupowali to, co nam będzie wolno kupić bądź to, co powinniśmy według rządzących kupić… Gdy będziemy chcieli kupić coś, na co wyczerpaliśmy limit system po prostu odrzuci płatność!
Warunkowość ma być realizowana za pomocą tzw. „smart kontraktów” - programów komputerowych lub protokołów przeznaczonych do cyfrowych umów i ich automatycznej weryfikacji. Ten system będzie w stanie sprawdzić w bazie danych, co brzmi bardzo groteskowo np. motocyklistów czy wszystkich kierowców czy posiadają prawo jazdy. Jeśli masz dokument możesz kupić paliwo lub np. jeśli nie masz punktów karnych możesz kupić paliwo. System będzie mógł nie zezwolić na płatność gdy chcemy np. Kupić boczek wędzony, w chwili, gdy byliśmy u lekarza, a lekarz zabronił nam jeść tłusto...
W Polsce z pewnością obecny rząd mając do dyspozycji takie narządzie nie zawahałby się użyć je przeciwko np. osobom nie uczestniczącym w nabożeństwach kościelnych, rozwiedzionym, biorących udział w manifestacjach antyrządowych, członkom opozycyjnych ugrupowań, o Marszu Kobiet i środowiskach LGBT nie wspominając… Przykłady można mnożyć. Implementacja takiego systemu opartego o inteligentne kontrakty, czyli sprawdzanie czy możesz wydać swoje pieniądze na dany produkt, jest dziś bardzo prosta do zrealizowania.
Czy tak ma wyglądać nasza przyszłość?
Realizacja systemu zależy od tego czy rządzący będą tego chcieli czy pozwoli na to litera prawa czy na ulicach nie pojawią się masowe protesty. W każdym bądź razie możliwości nowego narzędzia pozwalają na kontrolę społeczeństw na niewyobrażalnie gigantyczną i niemożliwą wcześniej w historii ludzkości skalę, będącą dotychczas w sferze marzeń władców.
Czy zadanie będzie wykonalne w kraju takim, jak Polska? Zamiast punktów ślad węglowy?
System kontroli w połączeniu z cyfrową walutą pozwoli na całkowite podporządkowanie społeczeństwa na potrzeby rządzących i eliminację niesprzyjających władzy grup społecznych czy też pojedynczych osób. To marzenie wszech czasów dyktatorów. O ile jest to możliwe cyfrowo, to czy zadanie będzie możliwe społecznie w takim kraju, jak Polska? Generalnie Europa raczej zmierza do tego, aby system dobrych i złych punktów, tak, jak ma to miejsce w Chinach zastąpić śladem węglowym. I tak, każdy dostanie przydział roczny określający wyprodukowanie ilości dwutlenku węgla na podstawie transakcji finansowych na cyfrowym koncie. W ten sposób będzie można pod pretekstem dobra planety decydować o tym np. czy ktoś będzie mógł wejść w posiadanie np. samochodu, elektrycznej kosiarki czy będzie mógł kupić czerwone mięso, bo wyprodukowanie każdego produktu wiąże się przecież z emisją dwutlenku węgla…
To wszystko przecież już się dzieje np. w Szwecji firma Mastercard wprowadziła na rynek kartę kredytową, która już w tej chwili zlicza produkcję dwutlenku węgla przez każdego obywatela, a każda płatność jest wysyłana do zatwierdzonego przez ONZ kalkulatora, który oblicz ile dwutlenku węgla dostarczyło wyprodukowanie zakupionego przez ciebie biurka cz też pary butów… Każdy na stronie doconomy.com może sprawdzić jak taki kalkulator działa. To jest test, sprawdzający czy można od każdej transakcji naliczyć ślad węglowy doliczany do każdej transakcji. Jednym słowem, jeśli nie wyjdziemy na ulicę, jeśli nie dojdzie już teraz na tym etapie do protestów, cel zostanie osiągnięty i będziemy kupować to, co wskaże nam rządząca elita. 16.11
A co o tym wszystkim myślą nasi politycy?
Profesor ekonomista Szkoły Głównej Handlowej Zbigniew Krysiak podkreślił w wywiadzie ze stycznia 2023 r. dla „Naszego Dziennika”, że gotówka musi zostać obroniona. Artykuł nosi tytuł „Cyfrowy pieniądz zamiast gotówki to okazja do zrobienia z nas niewolników”.
Przed likwidacją gotówki przestrzega także prezes partii "Korwin" Sławomir Mentzen, który na łamach „Do Rzeczy” oraz na antenie Radia Zet w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim, sprzeciwił się zdecydowanie ustanawianiu limitów transakcji finansowych w złotówce i ostrzegał, że likwidacja gotówki będzie oznaczać, że politycy i banki uzyskają nad ludźmi przeraźliwą kontrolę. Przedpole to Kanada.
Z kolei lider "Polski 2050" Szymon Hołownia nie widzi żadnych zagrożeń i zdecydowanie, bez analizy zagadnienia opowiedział się za likwidacją gotówki.
Prezes Instytutu Spraw Obywatelskich, zaproszony przez Radio Zet zapytany o najgorszy scenariusz, jaki może nas czekać w związku z przejściem na pieniądz cyfrowy odpowiedział: „ To zależy, kto o tym scenariuszu myśli. Ci, którzy imprezują np. w weekendy idą do lokalu i mając tylko kartę w kieszeni mogą nie zapłacić za trunki, ponieważ jest awaria, albo planowane wygaszenie banku, w którym mają kartę. Inni z kolei mogą pójść do sklepu kupić bułkę, mleko, masło i również nie zapłacić, bo jest awaria systemu, a oni nie maja gotówki w kieszeni” - stwierdził powierzchownie szef instytutu. Nawiązał jednak do inwigilacji – kiedy, za co, komu płacimy. Zapytany komu zależy na likwidacji gotówki i jakie podmioty mają w tym swój interes odpowiedział: „Z jednej strony duże korporacje finansowe, bankowe, ale też technologiczne, które obsługują cały ten system płatności bezgotówkowych. Również zależy na tym rządom państw, ponieważ będą trzymać rękę na portfelach nas obywateli i kontrolować, co robimy i jak wydajemy nasze pieniądze” - ocenił goszcząc w Radiu Zet prezes Instytutu Spraw obywatelskich.
Ministerstwo Finansów przygotowało program Podatnik Bezgotówkowy. To propozycja dla tych firm, które większość swoich transakcji płatniczych będą przeprowadzać bezgotówkowo.
Czy niedługo w komunikatorze głosowym samoobsługowej kasy oprócz stałych komunikatów usłyszymy: „Transakcja niemożliwa do realizacji. Wyczerpałeś limit na zakup drobiu”.
(DK)
Źródła: "Podróże ku wolności.pl", "Listek Elf", "Nasz Dziennik", "Do Rzeczy", "Radio Zet", "Obserwsator Gospodarczy.pl", media społecznościowe.
Grafika ilustracyjna: plonsk24.pl